Cieszę się, iż organizowana przeze mnie konferencja 3 czerwca br. pt. „Unia jest kobietą” stała się niczym kij wsadzony w mrowisko. Nie ma bowiem już dzisiaj środowiska, w którym nie poruszałoby się spraw związanych z rolą kobiet w życiu publicznym. Debata na ten temat trwa w Platformie Obywatelskiej, premier rozmawia o tym z przedstawicielkami organizacji kobiecych, ba, dialog podjął nawet pan prezydent. Do debaty włączył się Rzecznik Praw Obywatelskich, mówi się o tym w Prawie i Sprawiedliwości, a Polskie Stronnictwo Ludowe niedawno wybrało, pierwszy raz w swojej historii, a Sejm powołał, kobietę na stanowisko wicemarszałka. Zaobserwować można więc nie tylko wyraźne ale i dynamiczne zmiany w sposobie patrzenia na problemy kobiet i ich rozwiązywania. Również Jerzemu Buzkowi, patronowi i uczestnikowi naszej konferencji, tematyka kobieca jest bardzo bliska, czego dowodem jest to, iż przeniósł ją na forum Parlamentu Europejskiego. – komentuje ostatnie spotkanie premiera Donalda Tuska z przedstawicielkami Kongresu Kobiet Adam Szejnfeld, wiceminister gospodarki.
Konferencja „Unia jest kobietą” została zorganizowana w dniu 3 czerwca 2009 roku przez Ministerstwo Gospodarki oraz Europejską Unię Kobiet. Wydarzenie tego typu było pierwszym w ciągu ostatnich pięciu lat na tak wielką skalę. Uświetniła go obecność znakomitych gości jak: Jolanty Kwaśniewskiej, Hanny Gronkiewicz-Waltz, Elżbiety Pendereckiej, prof. Katarzyny Chałasińskiej-Macukow, Danuty Hubner, Róży Thun, Bożeny Batyckiej, czy Janiny Paradowskiej. W ramach konferencji można było wziąć udział w jednym z czterech paneli dyskusyjnych: „ Kobieta polityczna”, „Jak rządzą kobiety”, „Kobieta w biznesie” oraz „Artystki nauki i kultury”. Wśród prowadzących panele były tak znane kobiety, jak np. Jolanta Fajkowska, Dorota Gawryluk, Jolanta Pieńkowska czy Dorota Holecka. Ale konferencja ta nie była tylko konferencją kobiecą, lecz konferencją o kobietach, dlatego wzięli w niej udział również znani mężczyźni. Honorowy patronat objął prof. Jerzy Buzek, a wysłuchać można było poglądy Tomasza Lisa, prof. Andrzeja Blikle, Jarosława Gowina, Marka Goliszewskiego, czy Emiliana Kamińskiego. Także wśród moderatorów byli znani mężczyźni, m.in. Piot Kraśko, Jerzy Baczyński, czy Tomasz Mosz.
Zrealizowanie konferencji było katalizatorem, który wywołał ogólnopolską dyskusję zarówno w środowiskach politycznych, naukowych, artystycznych, związkach zawodowych, ale także w mediach i organizacjach pozarządowych. Nie ukrywam, że taki był jej główny cel. Już w 3 tygodnie później Kongres Kobiet Polskich przygotował dwudniowy kongres pod hasłem “Kobiety dla Polski, Polska dla kobiet”. Wprowadzenie parytetu na listach wyborczych i ustanowienie niezależnej instytucji Rzecznika ds. Kobiet i Równości to dwa najważniejsze postulaty, które Kongres Kobiet przedstawił Marszałkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu oraz szefom klubów: Platformy Obywatelskiej, Polskiemu Stronnictwu Ludowemu i Lewicy. Politycy pozytywnie odnieśli się do przedstawionych propozycji oraz zapowiedzieli opracowanie projektu ustawy o Rzeczniku ds. Kobiet i Równości. Także prezydent Lech Kaczyński odniósł się pozytywnie do postulatu powołania rzecznika. – mówi minister Adam Szejnfeld.
Zaangażowanie się większości stronnictw politycznych oraz pozostałych instytucji świadczy o wadze problematyki związanej z kobietami. Oprócz uregulowań dotyczących dyskryminacji potrzebne są nowe regulacje prawne w wielu zakresach takich jak np. zwiększenie aktywności zawodowej kobiet. Liczę, iż dyskusja i podejmowane działania nie są jedynie chwilowym impulsem, lecz na trwale zagoszczą w życiu społecznym i politycznym. – dodaje Barbara Bielecka-Malinowska, prezes Europejskiej Unii Kobiet.
