Nie wyrzucamy 1/3 naszej pensji do kosza, ani 1/3 naszych oszczędności czy też ubrań… Dla przeciętnego Europejczyka natomiast marnowanie ok. 180 kilogramów jedzenia rocznie nie stanowi problemu. - Sytuacja ta jest nie tylko nieetyczna i nieekonomiczna, ale szkodzi także środowisku naturalnemu – uważa poseł Szejnfeld, który zwrócił się do Komisji Europejskiej z pytaniem o planowane działania mające na celu zachęcanie obywateli państw członkowskich do ograniczania marnotrawstwa.
Na świecie, co roku wyrzuca się ok 1,3 mld ton jedzenia, z czego znaczna część nadaje się do spożycia. W samej UE każdego roku marnuje się ok. 100 mln ton żywności, a każdego roku ilość ta wzrasta. Marnowanie żywności generuje zwiększoną konsumpcję, która wpływa także na wzrost cen żywności.
- Przyczyną są niedobre przyzwyczajenia milionów ludzi, złe składowanie, zbyt krótkie terminy przydatności, czy reklama wobec konsumentów kupujących nadmierne ilości żywności niż jest im potrzebna. Niestety, godne krytyki są też przepisy zakazujące przeznaczania przeterminowanej żywności oraz odpadków żywności do skarmiana zwierząt gospodarskich. – zaznaczył w piśmie do Komisji poseł z Wielkopolski. Jednym z powodów jest także regulacja godzin otwarcia sklepów, a przede wszystkim zakazy handlu w niedzielę, święta oraz po określonych godzinach. Generuje to odruch kupowania „na zapas” i kupowania nadmiernych ilości żywności, która po części potem się psuje i jest wyrzucana – uważa poseł Szejnfeld.
Ważnym aspektem marnotrawienia żywności jest także wyrzucanie produktów, których data spożycia upłynęła, przez producentów i sklepy. W odpowiedzi, wiele krajów UE podjęło działania wspierające oddawanie takich produktów na rzecz banków żywności, jednak częstokroć firmy są zobowiązane do zapłacenia wysokiego podatku, zwłaszcza VAT, od takiej darowizny.
- W maju 2013 roku Komisja Europejska zaapelowała do państw członkowskich o zmniejszenie bądź zaniechanie pobierania podatku VAT od darowizn żywności. Niestety nadal w wielu krajach oddawanie produktów żywnościowych jest obarczone znacznymi kosztami, co powoduje, że bardziej opłaca się żywność wyrzucić niż oddać potrzebującym – podkreślił europoseł.
***
W lipcu 2015 r. Parlament Europejski naciskał na kraje UE, by obniżyły produkcję odpadów. W rezolucji dotyczącej gospodarki obiegowej (ang. circular economy), europosłowie wprowadzili poprawkę, na mocy której „zachęcają Komisję Europejską do przekonywania członków UE, by opracowywali konwencje umożliwiające sektorowi handlu detalicznego żywnością dystrybucję niesprzedanych produktów do organizacji charytatywnych”.
Ponadto, kraje UE pracują obecnie nad dyrektywą mającą na celu usunięcie z opakowań niektórych produktów spożywczych daty przydatności do spożycia. Mogą więc one zniknąć m.in. z suchego makaronu, ryżu czy kawy, których termin przydatności jest znacznie dłuższy niż ten wskazany przez producenta. Eksperci podkreślają, że data przydatności do spożycia sprawia, iż konsumenci wyrzucają “na wszelki wypadek” dobrą żywność, sugerując się opisem na opakowaniu.
Hanna Łuczkiewicz
Asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg