My tu wszyscy kochamy bluesa, ale wiemy, że blues nie kocha przemówień. Dlatego dzisiaj nie będzie przemówień. Zrobimy mały tylko wyjątek i to tylko z jednego, ale bardzo ważnego powodu – zaczął podczas bluesowego festiwalu w Zakrzewie europoseł Adam Szejnfeld. To już dwadzieścia pięć lat, dzięki Henrykowi Szopińskiemu, jego niestrudzonej żonie Basi, ich synom oraz wspaniałym współpracownikom, także z Domu Polskiego w Zakrzewie, możemy słuchać bluesa i w jego rytmie się tutaj bawić. „Piękna Helena” historyczny parowóz ciągnie bluesową rodzinę z Poznania do Zakrzewa, a cudowni muzycy oraz śpiewający bluesa artyści, dają swoje koncerty na poszczególnych stacjach PKP. Tradycja, historia, kultura, sztuka… wszystko miesza się tu z uśmiechem, życzliwością, radością… Szczerze więc gratuluję pomysłodawcom, twórcom idei kolejowego bluesa i życzę abyśmy świętowali w przyszłości nie tylko pięćdziesięciolecie, lecz i stulecie Festiwalu Blues Express! Heniu, Basiu, wszystkim wam bardzo dziękuję za tę wspaniałą, wielkopolską imprezę, jedną z najlepszych w Polsce – mówił podczas jubileuszu 25-lecia Blues Express w Zakrzewie Adam Szejnfeld, poseł do Parlamentu Europejskiego. Adam Szejnfeld jest związany z tym festiwalem niemalże od początku, często też wspierał i pomagał w sprawach organizacyjnych i finansowych organizatorów w poprzednich edycjach bluesowego festiwalu. Niejednokrotnie też pokonywał bluesową drogę bluesowym pociągiem z Poznania, poprzez Rogoźno, Chodzież, Piłę, Krajenkę, Złotów do Zakrzewa śpiewając i tańcząc wraz z innymi w rytm bluesa.
Blues Express to nie jest zwykły festiwal. Oprócz tego, że jest jedynym festiwalem muzyki bluesowej w Polsce organizowany na wsi, to łączy on ten rodzaj muzyki także z tradycją kolejową. Od ponad dwudziestu pięciu lat bowiem istotą i najważniejszym elementem całego wydarzenia jest przejazd specjalnego pociągu, który ciągnie historyczny parowóz (najczęściej jest to „Piękna Helena”), który ma na celu nie tylko doskonałą zabawę, ale przede wszystkim ocalenie od zapomnienia bogatej tradycji kolejowej w tej części Polski. Dlatego też Henryk Szopiński pomysłodawcą i twórca festiwalu jest często nazywany „Zawiadowcą”. Nosi też czerwoną czapkę zawiadowcy kolejowego.
Przez 25 lat festiwalu w koncertach brała udział czołówka polskiej sceny bluesowej (m.in. Dżem, Voo Voo, Shakin’ Dudi) oraz goście z różnych zakątków świata (USA, Nowej Zelandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Węgier, Czech, Austrii, Białorusi). Od kilku lat dzień przed głównym przejazdem i koncertem w Zakrzewie, fani bluesa spotykają się na koncertach organizowanych w stolicy Wielkopolski Północnej, w Pile. Poprzedzają one sam festiwal w Zakrzewie i „przygotowują” miłośników bluesa do prawdziwej muzycznej uczty, która ma miejsce następnego dnia.
Tego wszystkiego nie byłoby, gdyby nie para entuzjastów i promotorów kultury – Barbary i Henryka Szopińskich. To dzięki nim Zakrzewo – niewielka, dwutysięczna wieś położona wśród lasów i jezior na północy Wielkopolski, przy linii kolejowej Piła – Chojnice, na jeden wieczór staje się polską stolicą bluesa – „Festiwalu Blues Express”. Na co dzień są oni związani z Domem Polskim w Zakrzewie, który jest centrum kulturalnym i artystycznym życia Zakrzewa. Swoją pasją zarazili także swoje dzieci. To dzięki małżeństwu Szopińskich Zakrzewo jest jedyną „bluesową wiochą” w Polsce, wiejską stolicą bluesa.
Istotą i najważniejszym elementem całego festiwalu jest przejazd specjalnego pociągu z parowozem, który ma na celu nie tylko doskonałą zabawę, ale także realizuje ideę ocalenia od zapomnienia bogatych tradycji związanych z bardzo kiedyś tu ważnym szlakiem kolejowym. Szczególnym miejscem brzmienia muzyki są perony dworcowe PKP. Bluesowa ciuchcia rozpoczyna swój bieg w Poznaniu, a kończy w Zakrzewie. Natomiast na poszczególnych dworcach w Poznaniu, Rogoźnie Wlkp., Chodzieży, Pile, Krajence, Złotowie i Zakrzewie grają zespoły bluesowe. Muzyka rozbrzmiewa również w pociągu, w specjalnie do tego przygotowanym wagonie oraz w wagonie restauracyjnym. W pozostałych wagonach wykonywana jest, często bardzo spontanicznie, przez pasażerów pociągu na najróżniejszych instrumentach takich jak: harmonijka, gitara, akordeon, instrumenty perkusyjne, kontrabas, a nawet butelki czy puszki… Skosztować można też… bluesowego chleba. Pychota!
Po przyjeździe pociągu do Zakrzewa cała publiczność przenosi się nad Jezioro Proboszczowskie, gdzie w naturalnie ukształtowanym, leśnym amfiteatrze instaluje się ogromną scenę. Tutaj odbywa się najbardziej oczekiwany i cieszący się największą frekwencją publiczności koncert finałowy słynnego festiwalu. W tym roku z okazji jubileuszowej edycji Festiwalu Blues Express Dom Polski wydał też specjalny album „Festiwal Blues Express – 25 lat”. W tegorocznym, jubileuszowym festiwalu oprócz europosła Adama Szejnfelda udział wziął także m.in. senator Mieczysław Augustyn. Obecni byli również lokalni włodarza z wójtem Zakrzewa Henrykiem Dobrosielskim oraz starostą złotowskim Ryszardem Goławskim.
Źródło: inf. własna oraz http://bluesexpress.pl
#bluesexpress #PKP #blues #express #muzykanazywo #festiwal #pociąg #dobrazabawa #Wielkopolska #Piła #AdamSzejnfeld
Marta Łasak
Asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
www.facebook.com/PoselSzejnfeld/