Zepsuty telewizor po zaledwie dwóch latach użytkownika, smartfon bez możliwości wymiany zużytej baterii albo walizka rozpadająca się po kilku podróżach. Każdego dnia natrafiamy na produkty o niskiej trwałości i jakości, których naprawa często nie ma sensu. - To kwestia niezwykle ważna z punktu widzenia konsumentów, wśród których, jak pokazują badania, maleje zaufanie do jakości nabywanych produktów - podkreśla poseł Adam Szejnfeld, który z ramienia Grupy EPL koordynował prace nad przyjętym dzisiaj przez Komisję Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów sprawozdaniem dotyczącym polepszenia sytuacji konsumentów na unijnym rynku.
- W przyjętym przez nas dzisiaj dokumencie dotyczącym dłuższego życia produktów znalazło się bardzo wiele ważnych, prokonsumenckich zapisów dotyczących m.in. gwarancji i rękojmi, ułatwiania klientom dokonywania napraw zakupionych produktów, zwiększenia dostępności i prawa używania części zamiennych, w tym zamienników części oryginalnych, a także wymienialności określonych komponentów. Najwięcej miejsc poświecono tzw. sprawie żywotności produktów – komentował po głosowaniach poseł Adam Szejnfeld.
– Trzeba pamiętać, iż takie kwestie, jak trwałość produktu, wydłużony okres gwarancji, dostępność części zamiennych czy łatwość dokonania naprawy, powinny stanowić także elementy oferty handlowej producenta odpowiadającej zróżnicowanym potrzebom, oczekiwaniom i preferencjom konsumentów, tak, aby mógł działać wolny rynek. Nie wszystko bowiem powinno być elementem unijnych czy państwowych nakazów, zakazów i kar. Ponadto podczas omawianych prac starałem się dbać o prawa konsumentów, ale również chronić interes małych i średnich firm. One bowiem, w przeciwieństwie do wielkich koncernów, nie mogłyby udźwignąć wielu oczekiwanych rozwiązań. – tłumaczy eurodeputowany z Wielkopolski. W jego przekonaniu konsument powinien mieć zawsze prawo swobodnej decyzji, na jakim produkcie bardziej mu zależy w danej chwili: czy mniej trwałym, ale za to tańszym, czy jednak dużo droższym, ale który będzie mu dłużej służyć.
W sprawozdaniu poruszono także kwestię tzw. planowanego starzenia produktów, która budzi wiele kontrowersji zarówno wśród konsumentów, jak i producentów. – To bardzo delikatna materia. W praktyce bardzo trudno bowiem udowodnić producentowi celowe stosowanie rozwiązań technicznych i technologicznych, których celem miałoby być skrócenie cyklu życia na przykład laptopa czy pralki. Oczywiście nie możemy ignorować obaw konsumentów. W związku z tym w sprawozdaniu znalazło się wezwanie Komisji Europejskiej do zbadania tego problemu, a w przypadku wykrycia nieprawidłowości, podjęcia działań zmierzających do wyeliminowania praktyk szkodliwych dla konsumentów – podsumowuje swoją pracę nad omawianym dokumentem poseł Adam Szejnfeld.
W lipcu br. sprawozdanie dotyczące dłuższego życia produktów trafi pod obrady Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.
Mateusz Grzelczyk
Asystent Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg