- Największa gospodarka świata, która w ostatnich 20 latach podwoiła swoje bogactwo i stała się najważniejszym partnerem handlowym dla Unii Europejskiej, nadal nie jest gospodarką kierowaną według zasad wolnego rynku i tak powinna być traktowana – uważa poseł Adam Szejnfeld, członek Komisji Handlu Międzynarodowego i współautor rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie ewentualnego przyznania statusu gospodarki rynkowej Chinom.
- Mimo upływu piętnastu lat od wejścia w życie protokołu o akcesji Chin do Światowej Organizacji Handlu, Państwo Środka nadal nie przeprowadziło reform koniecznych do spełnienia pięciu podstawowych kryteriów uzyskania statusu gospodarki rynkowej, ustanowionych przez UE, jakimi są m.in. poszanowanie prawa własności czy niezależna od wpływu państwa gospodarka - zaznacza poseł z Wielkopolski.
Chiny w momencie wejścia do Światowej Organizacji Handlu (WTO) w 2001 r. w swoim protokole akcesyjnym wynegocjowały przesunięcie o 15 lat proces całkowitego dostosowania swojej gospodarki do zasad wolnego rynku. Dzięki temu Unia Europejska miała możliwość bardziej korzystnego naliczania ceł antydumpingowych na chińskie produkty (tj. nakładania dodatkowych opłat w sytuacji importowania produktów po cenie niższej niż cena rynkowa). 11 grudnia br. mija jednak termin dostosowawczy.
- Rolą Unii Europejskiej jest ochrona interesów europejskich firm i miejsc pracy. Parlament Europejski w swojej rezolucji, popartej przez zdecydowaną większość europarlamentarzystów, wskazał na konieczność podjęcia decyzji, która uwzględni konsekwencje dla naszej gospodarki. Chcieliśmy więc, aby Komisja Europejska, przed podjęciem tematu w lipcu br., usłyszała silny głos Parlamentu Europejskiego w tej sprawie. Automatyczne przyznanie Chinom statusu gospodarki rynkowej uniemożliwi nam bowiem obronę przed tanim produktami, sprzedawanymi po cenach dumpingowych – podkreśla eurodeputowany.
W przejętej rezolucji Parlament Europejski wezwał Komisję Europejską do podjęcia konkretnych, stanowczych kroków w związku ze zbliżającym się ostatecznym terminem wynikającym z protokołu. Zwrócono uwagę, że Unia powinna mówić jednym głosem i podjąć przemyślaną i odpowiedzialną decyzję, w koordynacji z naszymi głównymi partnerami handlowymi. Według PE przed ostateczną decyzją Wspólnota powinna najpierw oszacować wpływ tej decyzji na miejsca pracy i przemysł w Europie, a następnie przyjąć odpowiednie regulacje pozwalające na wyrównany start i ochronę najbardziej narażonych sektorów, jak chemicznego, metalurgicznego czy branż powiązanych.
***
Według niektórych ekspertów przyznanie Chinom statusu gospodarki rynkowej może kosztować Unię Europejskiej utratę nawet 3,5 mln miejsc pracy i 2 proc. PKB. Uniemożliwiona bowiem będzie obrona rynku przed tanimi produktami, sprzedawanymi w dumpingowych cenach. Najbardziej zagrożone byłyby sektory, które już poniosły straty w wyniku chińskiego dumpingu, takie jak stalowy, ceramiczny, aluminiowy, papierniczy, szklarski, jak również chemiczny i środowiskowe gałęzie przemysłu.
Tekst przyjętej rezolucji w sprawie przyznania Chinom statusu gospodarki rynkowej dostępny jest na stronie:
http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?type=MOTION&reference=P8-RC-2016-0607&language=PL
Hanna Łuczkiewicz
Asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg