Poseł Adam Szejnfeld, członek Komisji Handlu Międzynarodowego Parlamentu Europejskiego, zaniepokojony ostatnimi wydarzeniami wokół Kompleksowej umowy gospodarczo-handlowej z Kanadą (CETA), zwrócił się do Rady Europejskiej z pytaniem o przyszłość unijnej polityki handlowej.
W październiku 2015 roku Komisja Europejska przedstawiła nową strategię handlową i inwestycyjną, która zakłada, iż polityka handlowa UE musi stać się skuteczniejsza, bardziej przejrzysta i lepiej dostosowana do europejskich wartości. Takie podejście służyć ma lepszemu realizowanie umów handlowych przez Unię.
- Praktyka zawierania porozumień handlowych przez UE znacząco odbiega od zakładanych celów. Okazuje się bowiem, że mimo znaczących zasobów przeznaczonych najpierw na przygotowanie mandatu negocjacyjnego, a następnie na prowadzenie negocjacji handlowych, uzgodniona przez strony umowa handlowa nie może być realizowana z uwagi na problem z ratyfikacją dokumentu w jednym z państw członkowskich (przykład Układu o stowarzyszeniu z Ukrainą), a nawet ze względu na stanowisko jedynie jednego z regionów państwa członkowskiego (przykład blokowania podpisania umowy handlowej CETA przez Walonię w Belgii) – zaznaczył eurodeputowany z Wielkopolski.
W swoim wystąpieniu do Rady, poseł Szejnfeld zwrócił się z pytaniem o działania jakie zamierza Rada podjąć, aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości i w pełni realizować założenia nowej strategii handlowej i inwestycyjnej Unii Europejskiej.
- Tego typu działania wpływają skrajnie negatywnie zarówno na wizerunek UE, jak i jej wiarygodność wśród międzynarodowych partnerów, ale przede wszystkim zagrażają rozwojowi społeczno-gospodarczemu Unii i utrzymaniu przez Zjednoczoną Europę konkurencyjności na globalnym rynku – podkreślił europoseł Adam Szejnfeld.
Joanna Jeżyk
Asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg