Trwają obecnie egzaminy dla ośmioklasistów, młodzież boryka też się z zadaniami maturalnymi, ale czy ktoś przejmuje się losem dzieci edukacyjnie wykluczonych? Zwłaszcza teraz, kiedy w okresie pandemii wielu z nich było wykluczonych nie tylko społecznie, ale także technicznie, czy technologicznie? – zastanawia się senator Adam Szejnfeld i interweniuje w tej sprawie u Ministra Edukacji Narodowej.
Wykształcenie jest jednym z podstawowych czynników decydujących o możliwości wypełniania ról społecznych, a tym samym decyduje albo o uczestnictwie w życiu publicznym, albo o wykluczeniu społecznym. Wykluczenie edukacyjne jest szczególnie niebezpieczne w kontekście dzieci i młodzieży ze względu na zagrożenie dziedziczenia statusu społecznego, na który składa się również wykształcenie.
Edukacja w Polsce jest bezpłatna, ale to nie znaczy, że z dostępem do niej nie wiążą się żadne koszty, zwłaszcza teraz, w okresie epidemii Covid-19, kiedy przez wiele tygodni lekcje musiały odbywać się zdalnie. Ten stan może wrócić jesienią, jeśli będziemy mieli nawrót epidemii, a więc już teraz powinniśmy się do tego przygotowywać i podejmować środki zaradcze.
W czasie pandemii koronawirusa, komputer, laptop, czy tablet z dostępem do internetu, to prawdziwe i jedyne okno na świat dla dzieci i młodzieży. Nie chodzi tu tylko o komunikację, ale przede wszystkim o naukę. Niestety nie każde dziecko ma dostęp do sprzętu elektronicznego odpowiedniej jakości, co w konsekwencji niektóre z nich eliminuje z życia szkolnego i społecznego. Powoduje to swojego rodzaju wykluczenie cyfrowe, związane z brakiem nie tylko odpowiedniej jakości sprzętu, ale również dostępu do Internetu odpowiedniej jakości.
Ministerstwo Edukacji Narodowej co prawda uruchomiło program dofinansowania zakupu laptopów dla uczniów i nauczycieli, ale rządowa pomoc wystarczy tylko dla 1/3 uczniów, którzy w ogóle nie mają dostępu do sprzętu. Wciąż w potrzebie będzie około 1,5 mln dzieci i młodzieży, a nawet więcej osób, jeśli weźmie się pod uwagę, że komputerów dobrej jakości brakuje także wśród nauczycieli.
Elektronika i dostęp do sieci to niestety nie jedyny problem, który w swym wystąpieniu do Ministra Edukacji Narodowej podniósł senator Szejnfeld. Są dzieci, dla których szkoła była azylem. Jedynym miejscem, gdzie czuli się bezpiecznie, gdzie mogli zjeść ciepły posiłek i nie musieli choć przez chwilę myśleć o domowych problemach. Wraz z zamknięciem szkół, zrywa się kontakt z nauczycielami, z psychologami, że szkolnymi pedagogami…
W związku z tak ważnymi problemami dotyczącymi dzieci i młodzieży, senator Adam Szejnfeld zwrócił się do Ministra Edukacji Narodowej o informację, jak rząd chce przeciwdziałać tym negatywnym zjawiskom oraz pomóc dzieciom i ich rodzicom w przezwyciężaniu tak ogromnych trudności.
Anna Karmowska
Dyrektor Biura Senatorskiego
Biuro Senatorskie Adama Szejnfelda w Pile
64-920 Piła, pl. Konstytucji 3 Maja 7/4
e-mail: szejnfeld.biuro@gmail.com
tel. +48 602 738 542
REGON 385025697
Portale i media społecznościowe: