Najpierw Trybunał Konstytucyjny, potem sądy powszechnie, teraz Sąd Najwyższy. Tak wygląda proces destrukcji niezależnego sądownictwa w Polsce i niszczenia niezawisłości sędziowskiej. W dniu 3 lipca PiS postawi „kropkę nad i”. Demokracja oparta na trójpodziale władzy się skończy! Dlatego ludzie masowo protestują w większych miastach i nawet symbolicznie w mniejszych. W rocznicę Poznańskiego Czerwca 1956 zasadne staje bowiem pytanie: Czy historia walki o wolność się powtórzy? – ocenia sytuację w Polsce Adam Szejnfeld, europoseł Platformy Obywatelskiej.
Według nowej ustawy Prawa i Sprawiedliwości od dnia 3 lipca sędziowie Sądu Najwyższego mimo nienaruszalności kadencji sędziowskiej będą mogli być usuwani z urzędu pod pretekstem przekroczenia (skróconego) dopuszczalnego wieku wykonywania zawodu na stanowisku sędziego SN. Zastąpią ich nowi, wskazani przez politycznych nominatów PiS z Krajowej Rady Sądownictwa. Podporządkowanie sobie Sądu Najwyższego nie tylko ostatecznie zniszczy wiarygodność sądownictwa w Polce, ale także postawi pod znakiem zapytania wiarygodność przyszłych wyników wyborów, o których legalności rozstrzyga Sąd Najwyższy.
Z tych powodów w całej Polsce odbyły się manifestacje w obronie wolnych sądów. Miały miejsce w dziesiątkach miast, nie tylko takich jak Warszawa czy Poznań, ale takich jak Piła.
Marta Łasak
Asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
www.facebook.com/PoselSzejnfeld
#WolneSądy #EuropoNieOdpuszczaj #PlatformaObywatelsa #PółnocnaWielkopolska #Wybory #ZamachnaDemokrację #WielkopolskaPO #WolneWybory #Demokracja #Samorząd #EPP #EPL #ParlamentEuropejski #WolneSądy #ZamachLipcowy #Protest #ŁańcuchŚwiatła #NewsPlatforma #ObrońmyDemokrację