Poseł Adam Szejnfeld od dawna twierdzi, iż firmy rodzinne są niedocenianym dobrem narodowym. Są one często podstawą rozwoju największych potęg gospodarczych takich jak Niemcy czy Japonia. Poseł Szejnfeld jest zadowolony, że powoli wracamy idei tworzenia i rozwoju form rodzinnych oraz do kultywowania ich tradycji. Dlatego też 16 grudnia br. poseł Szejnfeld spotkał się z prezesem Fundacji Firmy Rodzinne – Katarzyną Gierczak Grupińską, zwiedził też znaną w Polsce firmę rodzinną GELG.
W czasach PRL zniszczono tradycje i zatarto pamięć o firmach rodzinnych. Te, które nawet przetrwały, szczególnie w rzemiośle i kupiectwie, nie były traktowane, jako firmy rodzinne a przedsiębiorczość tępiono. Teraz mamy wielkie zadanie odbudowania etosu firm rodzinnych i popularyzowania budowania wspólnej przyszłości przez młodych i starszych dla kolejnych pokoleń. Firmy rodzinne są naszym dobrem narodowym!
– uważa poseł Adam Szejnfeld.
Przedsiębiorstwo GELG jest firmą rodzinną, której specjalnością jest kompleksowa obsługa w zakresie obróbki metalu oraz blach. Firma posiada normę ISO 9001 2000, system ISO 14001, oraz PN 18001. Przedsiębiorstwo dysponuje 50 prasami hydraulicznymi mechanicznymi o sile nacisku do 500t. a produkuje części wykorzystywane w branży AGD, elektronicznej, wentylacjach przemysłowych, meblach, przemyśle motoryzacyjnym i budowlanym; zatrudnia 300 osób. GELG jest współzałożycielem Stowarzyszenia Firm Rodzinnych oraz fundatorem Fundacji Firmy Rodzinne.
Jak można dowiedzieć się na stronie Fundacji Firmy Rodzinne – fundacja powstała z potrzeby działania na rzecz firm rodzinnych przez firmy rodzinne. Promuje ona firmy rodzinne, które wzmacniają swoją markę przez znak Firma Rodzinna. Szacuje się, że w Polsce jest 2,2 mln czynnych firm, z tego co najmniej 60 proc. to przedsiębiorstwa rodzinne, czyli jest ich na pewno ponad milion. Większość średnich, małych i mikroprzedsiębiorstw to firmy rodzinne. Wytwarzają one 67 proc. krajowego produktu brutto, czyli stanowimy bardzo ważny segment gospodarki. W dodatku zapewniają znacznie więcej miejsc pracy niż duże firmy. Firmy rodzinne są także ważne, ponieważ upartością w działaniu i determinacją, mają większą zdolność przetrwania trudnych czasów, co pokazał kryzys. „Firmy rodzinnej tak łatwo się nie likwiduje czy nie sprzedaje, bo ona nosi nasze nazwisko. To także zobowiązanie wobec pokoleń, które budowały firmę przed nami, i tych, z którymi ją budujemy. To wszystko powoduje, że nie zauważamy uciążliwości, braku czasu, szybko zapadającego wieczoru, realizujemy swoje marzenia po 12 godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu po to, aby mieć wpływ na swoją i innych rzeczywistość” – można przeczytać na stronie fundacji
Marta Łasak
asystentka posła Adam Szejnfelda
