Należy podejmować wszelkie możliwe działania, aby promować prawa kobiet oraz równouprawnienie kobiet i mężczyzn. Natomiast w aspekcie umów handlowych trzeba działać rozważnie i odpowiedzialnie. Tak, aby przez przypadek nie doprowadzić do skutków odwrotnych od zamierzonych – przestrzegał poseł Adam Szejnfeld, członek Komisji Handlu Międzynarodowego oraz Komisji Rozwoju, w trakcie debaty Parlamentu Europejskiego w Strasburgu poświęconej sytuacji kobiet na świecie w aspekcie umów o wolnym handlu zawieranych przez Unię Europejską z państwami trzecimi.
- Prawa kobiet nie są przestrzegane – zwłaszcza w aspekcie równouprawnienia – nawet w niektórych państwach członkowskich Unii Europejskiej, a cóż dopiero w państwach trzecich. Bardzo źle, tragicznie, dramatycznie wygląda to w krajach nierozwiniętych i państwach rozwijających się. Kobiety tam bardzo często są na przykład zatrudniane niezgodnie z prawem, zwłaszcza w rolnictwie, ale także i w przemyśle – mówił podczas parlamentarnej debaty poseł Adam Szejnfeld.
Problem ten dotyczy w sposób szczególny sektorów zorientowanych na eksport – przemysł włókienniczy, odzieżowy oraz sektor rolny. Intensywnie wykorzystuje się tam pracę kobiet, m.in. z uwagi na brak wystarczającej ochrony praw kobiet na rynku pracy.
Nie ulega żadnej wątpliwości, iż pogłębiona współpraca gospodarcza, w szczególności liberalizacja handlu, przyczynia się do wzrostu zatrudnienia w wielu sektorach, podniesienia płac oraz poprawy warunków pracy i życia, zwłaszcza w biednych państwach. W aspekcie umów handlowych trzeba zatem działać rozważnie i odpowiedzialnie. Umowy handlowe bowiem nie służą tylko i wyłącznie ekonomii, gospodarce, ale także rozwojowi społecznemu. Uważam, że gdyby nie umowy handlowe i współpraca Unii Europejskiej z państwami trzecimi, to sytuacja kobiet byłaby w tych państwach jeszcze gorsza! - podkreślił eurodeputowany z Wielkopolski.
Jedną z najbardziej kontrowersyjnych propozycji zgłaszanych w trakcie prac nad sprawozdaniem Parlamentu Europejskiego w sprawie równouprawnienia płci w umowach handlowych zawieranych przez UE jest pomysł, aby we wszystkich tego typu porozumieniach znalazły się specjalne rozdziały dotyczące płci. Miałby one mieć charakter wiążący i miałby one być obłożone sankcjami karnymi.
- Przed zajęciem przez Unię stanowiska w tym zakresie z pewnością należałoby się zastanowić, czy rozbudowywanie umów międzynarodowych o takie zapisy jest rzeczywiście konieczne i jakie ewentualne skutki mogłoby się osiągnąć. Polepszenie sytuacji, czy raczej odwrotnie, pogorszenie po ewentualnym zmniejszeniu wymiany handlowej skutkującej redukcją kontraktów, a więc zatrudnienia. - podsumowuje poseł Szejnfeld.
Mateusz Grzelczyk
Asystent Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg
www.facebook.com/PoselSzejnfeld
#Kobiety #Równość #RównośćPłci #Równouprawnienie #PrawaKobiet #DzieńKobiet #Rozwój #Wsparcie #Pomoc #Szacunek #WspółpracaRozwojowa #Globalizacja #GlobalizacjaDobrobytu #Przyszłość #Stabilność #Europa #Bruksela #Strasburg #ParlamentEuropejski #KomisjaEuropejska #UE #UniaEuropejska #EPP #EPL #PlatformaObywatelska #PO #AdamSzejnfeld #Wielkopolska