Utrata milionów miejsc pracy, napływ żywności modyfikowanej genetycznie, upadek firm i pogorszenie sytuacji gospodarczej w całej Unii Europejskiej. Z tymi i innymi mitami rozprawiali się posłowie Europejskiej Partii Ludowej podczas spotkania w Parlamencie Europejskim z komisarz ds. handlu Cecylią Malmström na temat CETA. Swoje stanowisko przedstawił również poseł Adam Szejnfeld, członek Komisji Handlu Międzynarodowego Parlamentu Europejskiego.
- Widzę, że jesteśmy w gronie zwolenników unijnej polityki handlowej i jak najszybszego podpisania umowy CETA. Nikogo tutaj więc nie muszę przekonywać co do słuszności tej umowy. Potrzebujemy jednak lepszej polityki informacyjnej, aby w jasny i przekonujący sposób odpowiedzieć na argumenty przeciwników tego porozumienia, którzy twierdzą, że umowa będzie służyć wyłącznie wielkim korporacjom. Poza tym konieczne jest przedstawienie istniejących w umowie gwarancji dla obowiązujących w Europie standardów, choćby w zakresie bezpieczeństwa żywności i poszanowania zasady ostrożności. To kwestie niezwykle istotne dla naszych obywateli, niestety także łatwe do podchwycenia i wykorzystania w złej wierze przez przeciwników porozumień handlowych – podkreślił poseł Szejnfeld.
Formalne zakończenie negocjacji dotyczących CETA nastąpiło 26 września 2014 r. w Ottawie. Umowa ta zapewni unijnym przedsiębiorstwom więcej atrakcyjnych możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w Kanadzie, a także przyczyni się do tworzenia miejsc pracy w Europie. Doprowadzi ona do zniesienia należności celnych, zlikwidowania ograniczeń w dostępie do zamówień publicznych, otwarcia rynku usług i stworzenia przewidywalnych warunków dla inwestorów. Zakłada ona pełne utrzymanie wysokich norm UE w obszarach takich jak bezpieczeństwo żywności i prawa pracownicze. Umowa zawiera również wszelkie gwarancje, które mają zapewnić, że korzyści gospodarcze nie będą osiągane kosztem demokracji, środowiska lub zdrowia i bezpieczeństwa konsumentów.
- Dzięki tej umowie, 98% wszystkich linii taryfowych zostanie zlikwidowana. Możliwy będzie także niemal nieograniczony dostęp do kanadyjskich zamówień publicznych na wszystkich szczeblach. Co najważniejsze, w odpowiedzi na głosy Europejczyków, wprowadziliśmy nowy mechanizm ochrony inwestycji, który zapewnia, że rząd ma całkowite prawo ustanawiać przepisy w imię interesu publicznego. Ta najlepsza i najbardziej postępowa umowa handlowa, jaką kiedykolwiek udało nam się wynegocjować, jest kolejnym krokiem na drodze do wzmocnienia łączących nas relacji. To również ważny sygnał dla pozostałych uczestników handlu międzynarodowego – powiedziała komisarz Ceclilia Malmström, która ma nadzieję, że umowa prowizorycznie wejdzie w życie w styczniu 2017 roku
Z komisarz Malmström zgadza się poseł Szejnfeld, który swoje wystąpienie podsumował słowami: Jeżeli nie z Kanadą to z kim? Jeżeli nie teraz to kiedy?
Joanna Jeżyk
Asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg