Szejnfeld w Strasburgu w sprawie umowy UE – Ukraina: Temat, o którym rozmawiamy ma dwa wymiary: pierwszy to pomoc i wsparcie dla Ukrainy, drugi to godność i wiarygodność Unii Europejskiej. Słowo się rzekło. Teraz więc, jeśli Unia zgodziła się na wejście w życie umowy stowarzyszeniowej dopiero za ponad rok, to by być wiarygodną w stosunkach z Ukrainą i stanowczą wobec Rosji, Wspólnota musi dotrzymać słowa – podkreślił poseł Adam Szejnfeld w trakcie debaty w Parlamencie Europejskim nad przedłużeniem jednostronnych preferencji handlowych UE dla Ukrainy.
- Trzeba utrzymać nadzwyczajne autonomiczne środki handlowe dla Ukrainy do końca przyszłego roku. W przeciwnym razie nikt, a szczególnie Rosja, nie będzie traktowała nas poważnie. To my, Unia, a nie Rosja, powinniśmy decydować, kiedy wchodzą w życie nasze umowy handlowe z innymi krajami – apelował do Parlamentu Europejskiego eurodeputowany z Wielkopolski.
W poniedziałek Komisja Handlu Międzynarodowego (INTA) Parlamentu Europejskiego, do której należy poseł Adam Szejnfeld, zdecydowaną większością głosów (31 do 5-u przy 4 głosach wstrzymujących się) poparła propozycję Komisji Europejskiej.
Utrzymanie jednostronnych preferencji handlowych dla Ukrainy popierają największe grupy polityczne w Parlamencie Europejskim, tj. Europejska Partia Ludowa (EPL), Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D), Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR), Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE).
- Niestety, nawet wśród delegacji narodowych funkcjonujących w ramach tych grup nie brakuje zwolenników unikania jakichkolwiek gestów wobec Ukrainy, które mogłyby zostać negatywnie odebrane przez Rosję. Nieoficjalnie taką postawą prezentuje m.in. grupa włoskich eurodeputowanych w EPL. To przykre. – powiedział poseł Szejnfeld już po zakończeniu debaty w Parlamencie Europejskim.
Otwarty sprzeciw wobec pomocy Ukrainie wyrażają zaś skrajnie prawicowi eurosceptycy, zarówno ci należący z Europy Wolności i Demokracji Bezpośredniej (EFDD), której przewodniczy Nigel Farage z Wielkiej Brytanii, jak również ci, którym nie udało się utworzyć własnej grupy eurosceptyków w Parlamencie Europejskim, m.in. posłowie niezrzeszeni z Polski (KNP Janusza Korwin-Mikke), czy też Francuzi należący do Frontu Narodowego Marine Le Pen. Swoich sojuszników znaleźli oni również wśród posłów skrajnie lewicowej Zjednoczonej Lewicy Europejskiej – Nordyckiej Zielonej Lewicy (GUE/NGL).
Głosowanie całego Parlamentu zaplanowane zostało na czwartek.
***
Od 23 kwietnia 2014 r. wymiana handlowa między UE a Ukrainą opiera się na jednostronnych preferencjach handlowych udzielonych przez UE na rzecz Ukrainy do 1 listopada br. Ich przedłużenie miało być zagwarantowane prowizorycznym wejściem w życie umowy o wolnym handlu między UE a Ukrainą, które zostało jednak opóźnione do 1 stycznia 2016 r. W związku z tym Komisja Europejska wystąpiła do Parlamentu Europejskiego i Rady UE o przedłożenie jednostronnych preferencji handlowych na niektóre produkty do 31 grudnia 2015 r.
Źródło: Informacja własna.
Mateusz Grzelczyk
Asystent Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg