Ustawa mająca wesprzeć w czasie epidemii branżę turystyczną bardziej okazała się czymś w rodzaju mistyfikacji, manipulacji czy pozoracji działań pomocowych niż faktycznym instrumentem ratunku dla polskich przedsiębiorstw – uważa senator Adam Szejnfeld, który zgłosił do projektu ustawy Prawa i Sprawiedliwości poprawki mające na celu urealnienie zakresu oraz wymiaru pomocy dla przemysłu turystycznego w Polsce. W dniu 9 września nad ustawą pracowała senacka Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, której senator Adam Szejnfeld jest wiceprzewodniczącym, a w dniu 10 września br. projekt rozpatrzył Senat.
Senator Adam Szejnfeld, wiceprzewodniczący senackiej Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, złożył szereg poprawek do ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 skierowanej do branży turystycznej. Dotyczą one przede wszystkim rozszerzenia kręgu przedsiębiorstw pod względem ich PKD, które będą mogły skorzystać z pomocy państwa m.in. w postaci zwolnienia ze składek ZUS oraz dofinansowania postojowego ich pracowników.
Turystyka w Polsce przynosi państwu ogromne pieniądze i zatrudnia setki tysięcy pracowników. Służ milionom obywateli. Turystyka tworzy 7% PKB, ale pamiętać trzeba, że tylko jedna czwarta z tego, to jest turystyka krajowa. 75% przychodów daje turystyka wyjazdowa oraz turystyka przyjazdowa. PiS natomiast niemalże nie uwzględnia w swoich rozwiązaniach tej specyfiki. Mało tego, wśród branż, które przeżywają obecnie wręcz dramatyczną sytuację jak m.in. przemysł targowy, eventowy, kongresowy czy koncertowy, a ustawa wniesiona przez PiS wcześniej do Sejmu a dzisiaj do Senatu, nie przewiduje takiej pomocy, która może uratować przedsiębiorstwa tych branż. Nie uwzględnia się bowiem w proponowanych przepisach takich branż jak m.in. organizatorzy wydarzeń i spotkań, organizacja targów, logistyka targowa, spedycja targowa, organizatorzy turystyki, pośrednicy turystyczni… – mówi senator Szejnfeld.
Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że z jednej strony są to w zasadzie wyłącznie polskie firmy, a z drugiej strony są tak dobre i konkurencyjne, że działają nie tylko na polskim rynku, ale też i za granicą, w tym w zachodniej Europie. Bez pomocy przedsiębiorstwa te mogą zbankrutować i pociągnąć za sobą kooperantów, a skutkiem tego i same przedsiębiorstwa targowe mogą mieć problem z przetrwaniem kryzysu – tłumaczy wiceprzewodniczący komisji Gospodarki senatu.
Zaprezentowana przez PiS nowelizacja ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. wprowadza m.in. rekompensaty za opłacone i nieodbyte imprezy turystyczne. Przewiduje też, że o wypłatę świadczeń postojowych będą mogli ubiegać się prowadzący działalność sezonową piloci wycieczek i przewodnicy turystyczni, którzy wcześniej zawiesili swoją działalność.
Celem ustawy jest wprowadzenie do systemu prawnego „nadzwyczajnych instrumentów wspierających przedsiębiorców oraz osoby fizyczne wykonujące jeden z zawodów „turystycznych”, czy „estradowych” przewidując:
1) Wydłużenie terminu na składanie wniosków o przyznanie świadczeń na dofinansowanie wynagrodzeń pracowników.
2) Uprawnienie organizatora turystyki do ubiegania się o wypłatę na rzecz podróżnego środków pieniężnych wpłaconych przez tego podróżnego na rzecz organizatora turystki na poczet imprezy turystycznej.
3) Utworzenie w Banku Gospodarstwa Krajowego Turystycznego Funduszu Zwrotów, z którego mają być realizowane wypłaty na rzecz podróżnych, gdy podróżny nie otrzymał lub nie wyraził zgody na przyjęcie „zastępczego” vouchera.
4) Utworzenie w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym Turystycznego Funduszu Pomocowego, z którego mają być realizowane wypłaty na pokrycie zwrotów podróżnym wpłat należności za imprezy turystyczne, które nie zostały lub nie zostaną zrealizowane z powodu ogłoszenia albo wystąpienia nadzwyczajnych okoliczności.
Ustawa jednak, jak i poprzednie tzw. „Tarcze”, nie uwzględnia w potrzebnym zakresie m.in. firm jednoosobowych, a także wspólników jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, wspólników spółek jawnych, komandytowych, czy spółek partnerskich. A pamiętać trzeba, że to podstawowe formy prawnej organizacji się przedsiębiorców działających we wspomnianych branżach. Firmy te nie mogą też (te niezatrudniające pracowników) korzystać z pomocy Państwowego Funduszu Rozwoju. Skutkiem tego zostali wyłączeni z pomocy w różnych jej formach praktycznie ze wszystkich rządowych „Tarcz” – wyjaśnia senator Adam Szejnfeld.
W zakresie działalności tylko targowej w Polsce jest ponad 600 firm. Prawie 80% firm z tej branży straciło swoje jedyne źródło przychodu. Skutkiem tego branża targowa w czasie obecnego „przestoju” traci nawet 150 mln zł miesięcznie. Ale straty ponoszą wszystkie firmy działające na rzecz targów, nie tylko bezpośredni organizatorzy imprez targowych. Co ważne, polski rynek targowy zatrudnia ok. 40 tys. pracowników. Branża ta jest bardzo istotna na przykład dla Poznania i Wielkopolski, gdzie widzącym przedsiębiorstwem w tym zakresie są Międzynarodowe Targi Poznańskie, które w przyszłym roku będą obchodzić jubileusz 100 lat istnienia – mówi senator z Wielkopolski.
Anna Karmowska
Biuro Senatorskie Adama Szejnfelda w Pile
64-920 Piła, ul. Plac Konstytucji 3 Maja 7/4
e-mail: szejnfeld.biuro@gmail.com
tel. +48 602 738 542
REGON 385025697
Portale i media społecznościowe: