Komisja Europejska podjęła decyzję o wszczęciu postępowaniu przeciwko Niemcom przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z kontrowersyjną ustawą o płacy minimalnej. Uderzyła ona w firmy z innych krajów unijnych, w tym polskie – To dobrze, że Komisja Europejska podjęła w końcu działania na rzecz obrony Jednolitego Rynku Europejskiego. Bardzo się cieszę, że także mogłem się do tego przyczynić. Oczywiście, to dopiero początek długiej batalii o zachowanie możliwości swobodnego przepływu usług i towarów w warunkach wolnej konkurencji - podkreślił poseł Adam Szejnfeld, członek Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów, który od ponad pół roku zajmuje się tą sprawą w Parlamencie Europejskim.
W swoim komunikacie Komisja Europejska napisała:
„Komisja Europejska postanowiła dzisiaj wszcząć postępowanie przeciwko Niemcom w sprawie naruszenia prawa w zakresie stosowania ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w sektorze transportowym. Po wymianie informacji z władzami niemieckimi i wnikliwej ocenie prawnej niemieckich działań, Komisja wysłała do Niemiec oficjalne wezwanie do usunięcia stwierdzonych uchybień. Stanowi to pierwszy krok w postępowaniu w sprawie naruszenia przepisów Unii Europejskiej.
Mimo że Komisja w pełni popiera wprowadzenie płacy minimalnej w Niemczech, uważa, że stosowanie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu do wszystkich operacji transportowych, które dotyczą terytorium Niemiec, w sposób nieproporcjonalny ogranicza swobodę świadczenia usług i swobodnego przepływu towarów.
W szczególności, stosowanie środków niemieckich do tranzytu i niektórych operacji transportu międzynarodowego, w opinii Komisji może być nieuzasadnione, gdyż tworzy nieproporcjonalne bariery administracyjne, uniemożliwiające prawidłowe funkcjonowanie rynku wewnętrznego. Komisja uważa, że są dostępne bardziej proporcjonalne środki, które służą zapewnieniu ochrony socjalnej pracowników oraz zapewnieniu uczciwej konkurencji, jednocześnie pozwalając na swobodny przepływ usług i towarów.”
Zgodnie z procedurą, władze niemieckie mają teraz 2 miesiące na ustosunkowanie się do zarzutów przedstawionych przez Komisję. Jeśli rząd RFN nie usunie uchybień w sposób satysfakcjonujący, wówczas Komisja wyśle drugie wezwanie. Jeśli w tym przypadku reakcja Niemiec również będzie niewystarczająca, Komisja skieruję skargę przeciwko Niemcom do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Źródło: http://europa.eu/rapid/press-release_IP-15-5003_en.htm.
Mateusz Grzelczyk
Asystent Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg