Adam Szejnfeld powinien zostać przywrócony do pracy w Ministerstwie Gospodarki – oświadczył Marek Goliszewski

Ostatnie dni publicznej dyskusji przepełnione są lawiną aferalnych oskarżeń i zarzutów. Niektóre z nich skierowane zostały wobec Adama Szejnfelda, sekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki.

BCC współpracuje merytorycznie z Adamem Szejnfeldem od wielu lat. Nigdy nie naraził on na szwank etyki zawodowej, dawał dowody wysokich kompetencji, dzięki jego osobistemu zaangażowaniu wprowadzono w życie ustawy, które rozwijały gospodarkę. Jest tym wyjątkowym urzędnikiem państwowym, któremu przyświeca misja stanowiska, a nie samo stanowisko. Mamy podstawy do przekonania, iż w pomówieniach Adama Szejnfelda nie ma cienia prawdy.

W chwili odwołania minister Szejnfeld pracował nad ważnymi ustawami, mającymi duże znaczenie dla poprawy poziomu przedsiębiorczości w Polsce, m.in. nad ustawą o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców (tzw. Wielkie sprzątanie), ustawą o promocji polskiej gospodarki za granicą, ustawą o usługach i ustawą o odpowiedzialności urzędników państwowych. Co teraz stanie się z tymi projektami?

Nie jest prawdą, że polska gospodarka ma się dobrze, że wyszła z recesji. Sztucznie wywoływany jest przez niektórych polityków i niektóre media nastrój euforii, związany z 1,1% wzrostem PKB, wobec ujemnych danych wielu czołowych państw Europy. Tymczasem rośnie bezrobocie, dług publiczny sięga progów ostrożnościowych, zwiększa się deficyt budżetu państwa, zaniedbane są finanse publiczne, panoszy się biurokracja. Pod względem wielkości PKB nadal jesteśmy daleko za Europą i Europejczykami. Bez szybkich i systemowych zmian ustawowych pozostaniemy długo “maruderami”.

Bezzasadna dymisja Adama Szejnfelda odciąga od tych zmian ich zwolennika i realizatora. Dalszemu wyhamowaniu ulegną sprawy, od których zależy to, co Polakom na co dzień najbliższe: zatrudnienie i wyższe pensje. Politycy muszą zaprzestać przedwyborczych bijatyk i powrócić do cywilizowanych form wyjaśnienia choćby “afery hazardowej”, powrócić do zdrowego rozsądku i odrzucenia w sprawach publicznych zasady “gdzie drwa rąbią tam wióry lecą”, która w przypadku ministra Szejnfelda znalazła swoją pożywkę.

W kontekście tej sprawy widać, że w życiu publicznym powinna obowiązywać zasada domniemania niewinności, która nie przez przypadek jest stosowana w kulturze prawnej. Inaczej każde wypowiedziane przez kogoś oskarżenie może stać się przyczyną dymisji i utraty dobrego imienia przez osobę uczciwą. Problem ten ma wymiar jednocześnie generalny i czysto ludzki.

Zwracamy się więc o to, by jak najszybciej przywrócić dobrego urzędnika i uczciwego polityka, jakim jest Adam Szejnfeld, do służby w rządzie dla dobra Polski i polskiej gospodarki. Teraz jak nigdy dotąd gospodarka potrzebuje zaangażowanych reformatorów.

Marek Goliszewski, prezes BCC
tel. +48601880040, marek.goliszewski@bcc.org.pl