Europejskie firmy, w tym polskie, w ostatnich miesiącach coraz częściej stają się ofiarami tzw. oszustw dystrybucyjnych. Polegają one na podszywaniu się przestępców najczęściej pod istniejące, legalne i szeroko rozpoznawalne przedsiębiorstwa. Składają oni duże zamówienie, wykorzystując niemalże identyczne adresy mailowe czy nawet faktyczne dane kontaktowe prawdziwych firm. Wysłany towar nie trafia jednak do zamawiajacego, pod którego się podszyto, ale w ręce oszustów. W innym przypadku przedsiębiorca płaci za zamówiony towar, którego jednak nigdy nie dostaje. Nieucziwi „kontrachenci” oczywiście znikają bez śladu.

W związku z powyższym europoseł Adam Szejnfeld, członek Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów, zwrócił się do Komisji Europejskiej z pytaniem czy jest świadoma istniejącego problemu, który oprócz charakteru przestępczego, wpływa także na spadek zaufania przedsiebiorców do Jednolitego Rynku Wewnętrznego.

- Liczba oszukanych firm z Polski, ale również z innych krajów UE z każdym miesiącem wzrasta, powodując wielomilionowe straty, a nawet upadek działalności części przedsiębiorstw. Ponadto, istnieje znaczne ryzyko dla zdrowia i życia konsumentów europejskich, ponieważ duża część przechwytywanych produktów stanowi żywność. Poza szkodą dla samych przedsiębiorców proceder ten nie służy wspólnemu rynkowi podważając na nim wzajemne zaufanie przedsiębiorców. - podkreślił w zapytaniu eurodeputowany z Wielkopolski

Poseł Adam Szejnfeld zapytał także Komisję czy planuje podjęcie dodatkowych działań, przy współpracy z unijnymi i krajowymi organami ścigania oraz wymiaru sprawiedliwości, aby bardziej skutecznie walczyć z problemem europejskich oszustw dystrybucyjnych.

Oszusci podszywają się często pod brytyjskie, znane firmy. Przedsiębiorcy przed podjęciem współpracy powinni więc zwrócić uwagę m.in. na specyfikę rynku brytyjskiego, w którym w dokumentach nie używa się na przykład pieczątek. Co więcej, należy wzmóc czujnośc, jeżeli na dokumencie przed numerem rachunku bankowego zamiast nazwy firmy, pojawia się imię i nazwisko handlowca. Konieczny jest jednak przede wszytskim stały kontakt telefoniczny z główną siedzibą firmy, aby zweryfikować prawdziwość zamówienia. Najlepiej też nie wysyłać towarów dopóki na własnym koncie bankowym nie zostanie zaksięgowana należność przelana przez kontrahenta z zagranicy.

****

Proceder Europejskich Oszustw Dystrybucyjnych jest najbardziej rozpowszechniony na Wyspach Brytyjskich, dlatego też w ostatnich miesiącach powstała strona internetowa (http://www.actionfraud.police.uk/fraud-az-edf), na której można uzyskać pomoc oraz podstawowe informacje dotyczące tego procederu.

Hanna Łuczkiewicz

Asystentka do Biuro Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda

Bruksela – Strasburg