Imigracja do Europy z krajów Afryki i Bliskiego Wschodu. Nad tym problemem debatował w Strasburgu Parlament Europejski w dniu 28 kwietnia, a dzień później, 29 kwietnia br. przyjął własną rezolucję w tej sprawie. Nie ze wszystkimi propozycjami rezolucji zgodzili się parlamentarzyści PO-PSL. Dlatego głosowali przeciwko niektórym rozwiązaniom, na przykład kwotom, i wstrzymali się od głosowania nad całością tekstu. Członkowie polskiej delegacji PO-PSL do PE wydali też swoje oświadczenie w tej sprawie. Oto one:
„W obliczu tragedii migrantów, jaka ma miejsce na południowych wybrzeżach Europy, UE powinna wypracować mechanizm solidarności. Powinien być on jednak oparty na możliwościach każdego z państw członkowskich, a nie na obowiązkowych kwotach dystrybucji, oraz uwzględniać wszystkie kierunki migracji do UE zarówno z południa jak i ze wschodu – uznali w dzisiejszym głosowaniu rezolucji PE dotyczącej tragedii na Morzu Śródziemnym posłowie delegacji PO - PSL.
- Zdecydowanie popieramy mechanizm solidarności oraz podział obowiązków między państwami, ale pracując nad docelowym mechanizmem solidarności należy się zastanowić jak równo rozłożyć obowiązki i obciążenia pomiędzy państwa członkowski. Musimy potraktować kwestię migracji do UE w sposób całościowy – mówił po głosowaniu przewodniczący delegacji PO-PSL Jan Olbrycht.
- Ustalenia obowiązkowych kwot, czyli przydzielenie każdemu państwu w zależności od wskaźnika, który się przyjmie, określonej liczby emigrantów, lub proszących o azyl, nie jest zapisem korzystnym. Dlatego w dzisiejszym głosowaniu opowiedzieliśmy się przeciwko takiemu zapisowi oraz w konsekwencji wstrzymaliśmy się od głosu przy końcowym głosowaniu całego tekstu rezolucji – wyjaśnił. - Nasze stanowisko jest zgodne ze stanowiskiem, jakie reprezentował polski rząd podczas nadzwyczajnego spotkania szefów państw i rządów UE – dodał.”
Marta Łasak
asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda