Mamy prawie półtora roku faktycznego stanu wyjątkowego w Polsce, stanu wywołanego pandemią, a rząd do tej pory nie przedstawił projektu ustawy o rekompensatach dla tych, którzy z powodu zakazu lub ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej stracili swoje przychody. Na szczęście choć w przypadku prawnego wprowadzeniowa stanu wyjątkowego na wschodzie Polski, rząd pomyślał o rekompensatach – mówił dzisiaj na konferencji prasowej w Senacie senator Adam Szejnfeld. W konferencji oprócz senatora Szejnfelda, wiceprzewodniczącego Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności udział wzięli także pani Gabriela Morawska-Stanecka, wicemarszałek Senatu, Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu oraz senator Krzysztof Kwiatkowski, przewodniczący Komisji Ustawodawczej.
W dniu 21 września br. Senat przyjął ustawę o rekompensacie dla podmiotów świadczących usługi albo prowadzących działalność gospodarczą w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego.
Senator Adam Szejnfeld zgłosił do tej ustawy poprawki, które zostały przyjęte przez Wysoką Izbę. Zaproponowane przez senatora Ziemi Pilskiej zmiany mają na celu zwiększenie kręgu przedsiębiorców objętych ustawą, na przykład o firmy transportu turystycznego, działające w zakresie kultury, rozrywki i rekreacji, czy prowadzące działalność w zakresie handlu, w tym sprzedaży pamiątek. Zasadniczą jednak zmianą było podniesienie poziomu rekompensat z 65% do 80% przychodów, będących punktem odniesienia do obliczania wysokości rekompensaty.
Senator Adam Szejnfeld zaproponował też skreślenie przepisu, który przewidywał obligatoryjność prowadzenia kontroli przedsiębiorców. Nie można wszystkich traktować jak złodziei – uzasadnia senator Szejnfeld. Jak będzie taka potrzeba, jakieś podejrzenia, lub inne przesłanki, to każda instytucja kontroli ma prawo zawsze wszcząć postępowania wobec określonego przedsiębiorstwa. Wprowadzanie natomiast obligatoryjności, czyli obowiązku kontrolowania każdego, to zasadnicza przesada. Nie służyłoby to ani idei ustawy mającej pomagać, ani przedsiębiorcom, bo z góry byliby traktowani jako nieuczciwi, ani administracji, bowiem generowałaby niepotrzebne koszty kontroli w każdej sytuacji, nawet w takiej, w której nie występuje żadne podejrzenie i nie ma żadnych przesłanek do podejmowani jakichkolwiek czynności kontrolnych – tłumaczy senator z Wielkopolski. Nie po to kilkanaście lat temu zamieniliśmy w Polsce zasadę składania oświadczeń zamiast zaświadczeń, by teraz nie tylko wymagać zaświadczeń (ta ustawa będzie wymagała przedstawianie dokumentów a nie oświadczeń) to jeszcze wprowadzanie obowiązkową kontrolę przedsiębiorców – dodaje senator Szejnfeld.
W kontekście rządowej ustawy o rekompensatach warto przypomnieć, iż Koalicja Obywatelska, że opozycja demokratyczna już dawno temu przygotowała aż dwie ustawy o rekompensatach, które zostały przez Senat uchwalone i trafiły do Sejmu. Niestety, żadna z nich nie została uchwalona przez Izbę Niższą. Pierwszą ustawą była ustawa autorstwa senatora Adama Szejnfelda zgłoszona w imieniu Koalicji Obywatelskiej (druk nr 232). Wpłynęła ona do Senatu 12 października 2020 roku a uchwalona 2 grudnia ub.r. Drugą ustawą był projekt senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego, który został uchwalony przez Senat w lutym br. Obie ustawy zalegają w Sejmie…
Anna Karmowska
Dyrektor Biura Senatorskiego
Biuro Adama Szejnfelda
64-920 Piła, pl. Konstytucji 3 Maja 7/4
Tel. +48 602 738 542.