Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

POżegnanie Sebastiana

Redaktor admin on 24 Kwiecień, 2010 dostępny w Komunikaty. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Poseł Adam Szejnfeld dzień 20 kwietnia spędził w Kołobrzegu. Pojechał pożegnać się ze swoim kolegą posłem Sebastianem Karpiniukiem, który został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Kołobrzegu. – Będziemy pamiętali o Tobie i o Twoich bliskich, chociaż mieliśmy nadzieję, że zgodnie z naturą to Ty nas będziesz kiedyś żegnał. Bóg tak chciał. Nie rozumiemy tego – mówił na pogrzebie premier Donald Tusk. Sebastian Karpiniuk został pochowany obok swojej matki. Został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Sebastian Karpiniuk jest fragmentem wielkiego wspólnego narodowego dorobku, jakim są i byli ludzie dojrzali, wyrastający w normalnym kraju, w normalnej rzeczywistości – powiedział marszałek Komorowski. Sebastian przecież u progu Polski wolnej w 1989 r. był człowiekiem, który dopiero wkraczał w pełnię życia, wkraczał w dorosłość. Należy więc do pokolenia tych polityków polskich, którzy wyrośli w Polsce niepodległej, w Polsce demokratycznej – powiedział Komorowski      

Żegnamy cię za twoje wielkie serce, za te uśmiechnięte wesołe oczy, za wielki charakter, za to, że byłeś dobrym człowiekiem. Żegnamy ten twój czarny notes, w którym wpisywałeś najważniejsze spotkania i rzeczy, o których miałeś pamiętać. Żegnamy tę czarną teczkę, która była pełna najważniejszych dokumentów. Żegnamy niesforną grzywkę, która zawsze była i mówiłeś, że musi tak być. Żegnamy telefon, którym esemesami przypominałeś nam o ważnych spotkaniach, a którego już nigdy nie odbierzesz – powiedział Grzegorz Schetyna.

Blisko 20 lat temu Sebastian przyjechał do mnie do Gdańska i powiedział – chociaż był bardzo młody – że on też musi zacząć robić coś bardzo poważnego – wspominał swojego partyjnego kolegę premier. – Poznałem wtedy chłopaka, który mógłby być moim dużo młodszym bratem. Wierzącego w siebie, w swoje możliwości, wierzącego w wolną Polskę, wierzącego w sens działania – mówił premier Donald Tusk. Dzisiaj przy Twojej trumnie zebrało się wielu twardych facetów i zobacz, wszyscy… Wszyscy mają łzy w oczach. Będziemy pamiętali o Tobie i o Twoich bliskich, chociaż mieliśmy nadzieję, że zgodnie z naturą to Ty nas będziesz kiedyś żegnał. – Bóg tak chciał. Nie rozumiemy tego – powiedział premier.

Antoni Kolasa

dyrektor Biura Poselskiego Posła Adama Szejnfelda

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)