Możemy stać się ofiarami swojego własnego sukcesu. Dlatego ucieczka do przodu jest jedynym sposobem uniknięcia „pułapki średniego dochodu” i szansą na kontynuowanie naszego pościgu za najlepiej rozwiniętymi państwami Europy i świata. By to osiągnąć musimy przestawić naszą gospodarkę z konkurencji ceną na konkurencję jakością. Jednym z podstawowych narzędzi osiągnięcia tego celu musi być innowacyjność. – uważa poseł Adam Szejnfeld, który wziął udział w konferencji pt. „Polska 2015-2025. Jaka polityka przemysłowa?” zorganizowanej przez Konfederację Pracodawców Prywatnych Lewiatan w Warszawie w dniu 21.09.2015r. Uczestnicy debaty plenarnej oraz paneli sektorowych zastanawiali się, jak powinna wyglądać nowoczesna polityka przemysłowa, która wspierałaby rozwój firm i zachęcała przedsiębiorstwa do podejmowania skutecznej międzynarodowej konkurencji w globalnej gospodarce.
Grozi nam pułapka średniego dochodu, rząd z biznesem i partnerami społecznymi powinien więc stworzyć nowy program dla gospodarki na lata 2015-2025. By osiągnąć założone cele należy według mnie przede wszystkim zwiększyć innowacyjność polskiej gospodarki. Równocześnie należy zwiększyć nakłady inwestycyjne w przemyśle oraz zwiększyć produktywność firm oraz efektywność pracy pracowników. Podobnie ważnymi celami powinno być zmniejszenie poziomu regulacji poszczególnych rynków oraz zmniejszenie zatrudnienia w rolnictwie. Należy także wzmocnić, a nawet zmienić rozwiązania prawno-instytucjonalne, dotyczące promocji Polski i polskiej gospodarki i wspierania polskiego eksportu oraz wspierania polskich inwestycji za granicą. By działania te mogły być skutecznie finansowane trzeba również kreować płynność finansową na rynkach finansowych, w tym w sektorze bankowym. W przyszłości powinno w ramach tego celu być także wejście do strefy wspólnej waluty. Inne działania to polityka prorodzinna skutkująca zwiększeniem dzietności polskich rodzin i zmiany w oświacie – szkolnictwo zawodowe – oraz w szkolnictwie wyższym. To wszystko bowiem ma niebagatelny wpływ na kreowanie rynku pracy koniecznego dla dobrego rozwoju przemysłu. – uważa Adam Szejnfeld, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan powiedziała, że: Polska nie musi się obawiać o udział przemysłu w PKB, który sięga 25%, przy średniej europejskiej – około 17%., co daje nam piąte miejsce, tuż za Niemcami. Wyniki eksportu wskazują, iż polski przemysł jest nie tylko relatywnie duży, lecz także bywa konkurencyjny. W ciągu ostatnich 15 lat wartość eksportu wzrosła z 26 mld euro do 152 mld euro rocznie. Zmieniły się też kierunki eksportu i wzrósł poziom technologiczny sprzedawanych produktów. Niemniej jednak – zauważyła, że naszą słabością jest niska innowacyjność przedsiębiorstw, konkurencyjność wynikająca z niskich kosztów pracy czy problem z tworzeniem nowych miejsc przez przemysł.
Goście konferencji podkreślali, że nie ma jednej dobrej recepty na politykę przemysłową. Nie ma nawet zgody co do tego, w jaki sposób ją kształtować – poprzez sektory czy odpowiednią politykę makroekonomiczną? Czy może jedno i drugie? Powinniśmy za to wykreować w Polsce firmy zdolne do konkurowania w skali globalnej. Firmy te powinny mieć centra decyzyjne, finansowe i naukowo-badawcze ulokowane w kraju. Dlatego trzeba stworzyć odpowiedni system sprzyjający innowacyjności, mieć elastyczne narzędzia wsparcia finansowego i przemyślaną strategię podatkową, wdrożyć odpowiednią politykę zamówień publicznych. Wg specjalistów można to osiągnąć poprzez zlikwidowanie „Polski silosowej”. Ponieważ wbrew podziału na ministra gospodarki odpowiedzialnego za gospodarkę i ministra finansów odpowiedzialnego za finanse publiczne, każda decyzja z zakresu spraw gospodarczych jest oceniana przez pryzmat skutków budżetowych. Jak zaznaczyli goście wiele decyzji podejmowanych jest z perspektywy „księgowego”, a nie „wizjonera”. Innym ważnym zadaniem jest odpowiedzialne i efektywne, a nie efektowne inwestowanie środków z ostatniej perspektywy finansowej.
Podczas debaty podkreślono, że konieczne jest również wsparcie dla firm w ich ekspansji zagranicznej i jednocześnie tworzenie zachęt do inwestowania. Takim ważnym narzędziem jest wprowadzenie w zamówieniach publicznych preferencji dla firm działających w Polsce i tutaj lokujących swoją produkcję. W większości krajów naszego regionu, w tym w Polsce, zamówienia publiczne odpowiadają za znaczącą część PKB. Polski system zamówień publicznych nadal preferuje niskie ceny, skutecznie uniemożliwiając promowanie lokalnych i innowacyjnych rozwiązań. Większość przełomowych innowacji w Izraelu i USA nie powstałaby bez udziału zamówień publicznych.
W drugiej części konferencji odbyła się debata „Polityka przemysłowa w branżach”. Przedsiębiorcy i politycy dyskutowali w panelach sektorowych: przemysł stoczniowy, przemysł farmaceutyczny, handel i przemysł motoryzacyjny.
źródło: inf. własna oraz KPP Lewiatan
fot. Konfederacja Lewiatan
Marta Łasak
asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda