W niedzielnym referendum aż 90 proc. głosujących opowiedziało się za niepodległością Katalonii i odłączeniu się od Hiszpanii. Jeżeli regionalny parlament w Barcelonie zadeklaruje niepodległość, wówczas rząd w Madrycie może zawiesić autonomię Katalonii. – To rzeczywiście najpoważniejszy kryzys, z jakim mamy do czynienia od lutego 1981 roku, kiedy na drodze zamachu stanu próbowano obalić naszą demokrację – uważa eurodeputowany Ramón Luis Valcárcel Siso, Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego z ramienia Europejskiej Partii Ludowej.
- Klimat spowodowany działaniami rządu katalońskiego (w tym naruszenie praw podstawowych, zaprzeczenie pluralizmu politycznego i rosnący sprzeciw), pociąga Katalonię w kierunku autokracji. Rząd chce przeprowadzić referendum, które w istocie nie jest niczym takim: jest plebiscytem ratyfikującym jednostronną secesję, która powstała w wyniku nielegalnego procesu. Nielegalnego, ponieważ ustawę będącą „podstawą prawną” plebiscytu przepchnięto ukradkiem pod osłoną nocy, bez poszanowania nieprzekraczalnych terminów, przeciwko opiniom ekspertów prawnych Parlamentu i z naruszeniem praw posłów opozycji. Trybunał Konstytucyjny wypowiedział się również przeciwko tejże ustawie, uzasadniając to naruszeniem hiszpańskiej konstytucji (która podobnie jak większość rozwiniętych demokracji przewiduje, że Hiszpania jest niepodzielna) – pisał jeszcze przed referendum poseł Valcárcel Siso.
Wynik referendum w połączeniu z próbami udaremnienia referendum może skłonić władze Katalonii do ogłoszenia secesji od Hiszpanii. Oznaczałoby to jeszcze większą eskalację napięcia, stąd ze wszystkich stron płyną apele o podjęcie przez strony konfliktu negocjacji.
- Nie chcę ingerować w sprawy wewnętrzne Hiszpanii, ale absolutnie potępiam to, co się stało w Katalonii. Z jednej strony partie separatystyczne przeprowadziły tak zwane referendum, które zostało zabronione przez Trybunał Konstytucyjny, dobrze wiedząc, że tylko mniejszość mieszkańców weźmie w nim udział, bowiem 60% mieszkańców Katalończyków jest przeciwko separacji. Z drugiej strony – nawet w oparciu o decyzje sądowe – stosowanie nieproporcjonalnych przemocy w celu ich powstrzymania. W Unii Europejskiej staramy się znaleźć rozwiązania poprzez dialog polityczny (…). Najwyższy czas na deeskalację! – apeluje GuyVerhofstadt, Przewodniczący frakcji liberalnej w Parlamencie Europejskim.
– Komisja Europejska wierzy, że to czas na jedność i stabilność, nie na podziały i fragmentację. Wzywamy strony, żeby szybko zerwały z postawą konfrontacyjną na rzecz dialogu. Przemoc nigdy nie może być narzędziem polityki - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas.
Mateusz Grzelczyk
Asystent Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg
#katalonia #hiszpania #referendum #parlamenteuropejski #uniaeuropejska #adamszejnfeld #wielkopolska #pe #ue #epp #po