Ambasador Stanów Zjednoczonych przy Unii Europejskiej Anthony L. Gardner, na zaproszenie posłów z Europejskiej Partii Ludowej, której członkiem jest poseł Adam Szejnfeld, przedstawił w Parlamencie Europejskim wyniki ostatniej rundy negocjacyjnej umowy o Transatlantyckim Partnerstwie w Dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP). Towarzyszyła mu Kate Kalutkiewicz, Starzy Sekretarz ds. Handlu w Biurze Handlowym Stanów Zjednoczonych. Głos w dzsiejszej debacie zabrał także poseł Adam Szejnfeld.
TTIP nie jest tematem pojawiającym się w kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych. Jeżeli wygra Hilary Clinton to wydaje się, iż umowa uzyska jej poparcie, ale zajmie trochę czasu zanim umowa wróci na listę priorytetów jej administracji. Jeżeli zaufanie społeczeństwa uzyska jednak Donald Trump, to trudno przewidzieć, co się stanie – powiedział Ambasador Gardner, który jest zwolennikami szybkiego ukończenia rozmów nad TTIP z Unią Europejską.
Szef misji USA przy UE zaznaczył, że głównym argumentem, który działa na korzyść TTIP jest geostrategia. – Nie zatrzymamy postępującej globalizacji, dlatego musimy zrobić wszystko by nadać jej kształt zgodny z naszymi oczekiwaniami i wizjami. I do tego potrzebne są właśnie umowy o wolnym handlu, w tym przede wszystkim TTIP - powiedział ambasador USA.
Kate Kalutkiewicz zaznaczyła natomiast, iż bez wsparcia politycznego, i w UE i w USA, trudno będzie przyspieszyć negocjacje i zmieścić się w założonym terminie.
Głos w debacie zebrał również poseł Adam Szejnfeld, który jest członkiem Komisji Handlu Międzynarodowego w Parlamencie Europejskim. – Niestety w Unii Europejskiej powstała i rośnie w siłę „religia antyglobalistyczna”. Dla ludzi tego środowiska, żadne argumenty nie są przekonywujące, bo…. Nawet się z nimi nie zapoznają. Dobrym przykładem jest fakt, ze deklaracje negująca TTIP podpisało ok. 3 mln ludzi a stronę internetową, na której są publikowane dokumenty na ten temat i wyjaśnienia odwiedziło tylko 4 tys. osób. Króluje dogmaty i niewzruszone przekonanie a nie wiedza i doświadczenia. Tak jak w religii. Albo ktoś wierzy albo nie. Dlatego tak ważna winna być polityka informacyjna, lecz czynna a nie bierna, skierowana do ogółu społeczeństwa, w tym do MŚP, które będą głównymi beneficjentami TTIP-u. Powinni się stać naszym aktywnym sojusznikiem. – przekonywał poseł Szejnfeld.
***
Jak dotąd odbyło się 13 rund negocjacyjnych Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji. Ostatnia miała miejsce w dniach 25-29 kwietnia, a kolejna odbędzie się w lipcu. Pomimo pewnego progresu, wiele kwestii nie zostało jeszcze uzgodnionych (np. farmaceutyki, rolnictwo, usługi czy zamówienia publiczne). Natomiast rozmowy dotyczące przyszłej współpracy energetycznej były dotąd niekonkluzywne. Jak do tej pory udało się znaleźć względne porozumienie w kwestiach: środki handlowe, wzajemne uznawanie kwalifikacji architektów i audytorów, usługi kurierskie, liberalizacja inwestycji, rozdział dotyczący MŚP, dobre praktyki w zakresie farmaceutyków.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej:
http://ec.europa.eu/trade/policy/in-focus/ttip/index_pl.htm
Joanna Jeżyk
Asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg