Strajki i protesty stają się obecnie niemal codziennością. Jednak, gdy dotyczą świadczenia powszechnych usług publicznych, to brak stosownej informacji utrudnia, a niekiedy nawet uniemożliwia obywatelom odpowiednie przygotowanie się do nietypowej sytuacji. Rzutuje to na realizację prywatnych potrzeb, czy zawodowych obowiązków licznych osób niezwiązanych z prowadzanymi akcjami strajkowymi. Poseł Adam Szejnfeld zwrócił się więc do Komisji Europejskiej by podjęła działania, aby gwarantując możliwość korzystania z prawa do akcji protestacyjnych jednocześnie zabezpieczać jednak także interesy odbiorców powszechnych usług publicznych, np. pacjentów publicznych placówek zdrowia, uczniów szkół, czy też pasażerów publicznych środków komunikacji.
Problem dotyczy w szczególności strajków m.in. służby zdrowia, publicznego transportu zbiorowego (miejskiego, krajowego oraz międzynarodowego), podmiotów świadczących usługi pocztowe, oświaty, czy też przedsiębiorstw dostarczających energię, lub źródła energii, albo wodę do gospodarstw domowych: - Rozwiązaniem w zakresie minimum powinno być zobowiązanie organizatorów strajków do rzetelnego poinformowania opinii publicznej, i to z odpowiednim wyprzedzeniem, na czym będzie polegał strajk, a także od kiedy do kiedy będzie on trwał tak, aby obywatele mogli się stosownie przygotować oraz zabezpieczyć przed negatywnymi dla nich skutkami –zaproponował eurodeputowany z Wielkopolski.
Prawo do zrzeszania się w ramach związków zawodowych, w tym prawo do strajku, jest jednym z fundamentów nowoczesnego państwa demokratycznego. Nie oznacza to jednak, iż prawa i wolności obywatelskie zagwarantowane m.in. w Karcie Praw Podstawowych UE czy w Konstytucjach państw członkowskich mają charakter absolutny i nie mogą być niczym nieograniczone. Zdaniem posła Szejnfelda, trudna do zaakceptowania jest sytuacja, w której obywatele nie są informowani z odpowiednim wyprzedzeniem o planowanych strajkach, podejmowanych przez pracowników podmiotów świadczących powszechne usługi na rzecz ludności. W sytuacji zaskoczenia strajkiem ludzie nie mogą bowiem znaleźć optymalnej alternatywy dla swoich potrzeb, ba, niekiedy mogą ponieść też wymierne szkody, których w takiej sytuacji nie można uniknąć.
Joanna Jeżyk
Biuro Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg