Twórca sieci społecznościowej Facebook i absolwent Harvardu, Mark Zuckerberg, odpowiadał w Parlamencie Europejskim na pytania europosłów. Spotkanie trwało jedynie godzinę, a więc było nieporównywanie krótsze niż wcześniejsze dziesięciogodzinne przesłuchanie twórcy Facebooka przez amerykański Senat. Celem wizyty Zuckerberga w Brukseli było wyjaśnienie, w jaki sposób jego serwis zarządza danymi i jak zamierza przestrzegać Ogólnego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych, które będzie obowiązywać na terenie Wspólnoty już od 25 maja 2018r.
Problemy Facebook’a zaczęły się w marcu br., kiedy wyszło na jaw, jak firma Cambridge Analytica posłużyła się danymi 50 milionów użytkowników portalu w celu wpłynięcia na wynik wyborów w różnych krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Bezprecedensowe użycie danych z sieci społecznościowej do zmiany wyników demokratycznych wyborów zrodziło wiele pytań natury nie tylko prawnej w ramach ochrony danych osobowych użytkowników, ale także moralnej i politycznej.
Mark Zuckerberg stawił się w Brukseli by odpowiedzieć na pytania na temat skandalu, przyszłość zarządzania danymi użytkowników, oraz przeprosić Europejczyków za całe zajście. Na początku głos zabrał przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani: – Mamy świadomość, że strategie marketingowe doprowadzają do tego, że dane są wykorzystywane do celów politycznych. Chcemy jednak dopilnować, by nasze dane nie były wykorzystywane w takim celu. Myślę, że 99 proc. ludzi miała do czynienia z tzw. fake newsami. Chcemy z tym zjawiskiem walczyć. Chcemy stworzyć ramy prawne, które będą chroniły dane autorskie, dane poufne itd. Mając świadomość wagi naszego bezpieczeństwa i poufności, liczę na to, że nasz gość podpowie jak walczyć z negatywnymi zjawiskami. – powiedział przewodniczący PE.
Z kolei Mark Zuckerberg swoje wystąpienie rozpoczął od wymienienia pozytywnych aspektów, jakie oferuje Facebook swoim użytkownikom, jak m.in. aplikacje umożliwiające poinformowanie swoich bliskich, że jest się bezpiecznym, w przypadku katastrof i zagrożenia życia. Zaznaczył jednak, że ma świadomość, iż serwis często wykorzystywany jest do innych celów niż te dla których został założony. Zapewnił także, że informacje będą lepiej strzeżone, a dostęp do nich będzie trudniejszych. Wymienił mechanizmy, które firma zamierza wprowadzić w działaniu serwisu, takie jak podwójna autoryzacja przy dłuższej bezczynności w korzystaniu z różnych aplikacji.
- Pracujemy nad tym, by chronić państwa informacje. Oprócz RODO pracujemy również nad tym, by ludzie mieli więcej lepszych narzędzi kontroli. Będzie można np. wyczyścić historię na Facebooku. Uważamy, że tym rodzajem kontroli musi móc dysponować użytkownik – mówił założyciel Facebooka.
- Nie chcemy, żeby wykorzystywano naszą stronę, by zarabiać na czymś co jest nielegalne bądź nieetyczne. Mamy także zespół fact-checkerów, którzy kontrolują treści i usuwają fake-newsy. Poprawa przejrzystości poprowadzi nas do większej odporności na oszustwa. Mamy do czynienia z wyrafinowanymi metodami przestępczymi, ale inwestujemy w techniki, które pozwalają nam być o krok przed nimi. – dodał absolwent Uniwersytetu Harvarda.
- Prócz chronienia wyborów, Facebook uczestniczył w nich pozytywnie, pomagając kandydatom dotrzeć do ludzi. Jesteśmy zaangażowani w budowanie systemów bezpieczeństwa. Będziemy dbać o państwa ochronę danych. Inwestujemy w wielu krajach w Europie. Jest to dla nas niezwykle ważny region. Facebook do końca roku zamierza zatrudniać 10 tysięcy ludzi w Europie. – podsumował Mark Zuckerberg.
***
Cambridge Analytica powstało w 2013 r. jako amerykański odłam brytyjskiej SCL Group. Firma zajmuje się zbieraniem i analizą danych, a ich specjalizacja to “strategiczna komunikacja w procesie wyborczym”.
W marcu br. media w USA i Wielkiej Brytanii ujawniły, że Cambridge Analytica pobrało z Facebooka dane z około 50 mln kont użytkowników, w większości przypadków bez ich zgody. Facebook miał wiedzieć o tym, jednak nie ostrzegł ani użytkowników, ani władz.
“Zawiesiliśmy współpracę ze Strategic Communication Laboratories (SCL), w tym z ich firmą analityczną Cambridge Analytica” – ogłosił Facebook po doniesieniach medialnych. Facebook informował także, że dane wyciekły, ponieważ użytkownicy zgadzali się na ich udostępnianie, korzystając z aplikacji takich jak quiz “thisisyourdigitallife”.
Amerykańscy politycy uznali, że to wyjaśnienie jest niewystarczające i wezwali założyciela Facebooka Marka Zuckerberga do złożenia wyjaśnień przed Kongresem. Tak samo uczynili politycy europejscy.
Źródła: informacja własna oraz serwis prasowy PAP i Onet.pl
Zdjęcie: © European Union 2018 – Source : EP.
Biuro Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg
#Facebook #Prywatność #MarkZuckerberg #Dane #Bruksela #Strasburg #ParlamentEuropejski #UE #UniaEuropejska #EPP #EPL #PlatformaObywatelska #PO #AdamSzejnfeld #PE #EPL #EPP #Polska #Europa #Wielkopolska