Poseł Adam Szejnfeld wystosował do Ministra Zdrowia Bartosza Arłukowicza zapytanie poselskie w sprawie kontraktów Narodowego Funduszu Zdrowia z placówkami medycznymi Piły i innych miast Wielkopolski Północnej. Poseł zwrócił uwagę na zagrożenia i utrudnienia jakie stwarza obecna polityka wielkopolskiego NFZ w podpisywaniu kontraktów z lekarzami i terapeutami, dla wszystkich mieszkańców naszego subregionu.
W swoim oficjalnym wystąpieniu poseł Adam Szejnfeld napisał m.in.: W Pile i w innych miastach Wielkopolski Północnej zapanował po dniu 1 stycznia br. chaos w związku z brakiem kontraktów na leczenie w wielu dotychczas działających i bardzo dobrze ocenianych poradniach specjalistycznych. Przedstawiciele palcówek medycznych twierdzą, że pomimo wcześniejszych negocjacji oraz podpisanych protokołów z rozmów, NFZ do tej pory nie podpisał kontraktów z dużą ich częścią. W związku z tym mieszkańcy Piły i okolic oraz innych miast zostali pozbawieni możliwości korzystania z opieki lekarzy specjalistów, a także z usług, z których do tej pory korzystali w tych właśnie palcówkach. W rezultacie powoduje to, że rejestracja u nowego lekarza bądź terapeuty, który podpisał kontrakt jest niemożliwa, lub oczekiwanie na tę wizytę, nawet kontrolną, jest niebywale utrudnione. Pacjentom, nawet tym w najbardziej groźnym stanie zdrowia, grozi konieczność jeżdżenia po wielu miastach, gdzie rozdysponowano kontrakty w różnych, często nie dotychczasowych, przychodniach.
Poseł Szejnfeld zaznaczył również, że niepokojącym wydaje się fakt że NFZ pomimo podpisania umów z niektórymi placówkami, po jakimś czasie, nawet już po 2-3 dniach przyjmowania przez nich pacjentów, wystosowało faksem pismo z informacją o zawieszeniu kontraktu. Takie działania powodują dodatkowy niepokój i zdenerwowanie pacjentów oraz pracowników placówek medycznych. Poseł wyraził również zdziwienie małą ilością placówek, z których mieszkańcy subregionu pilskiego będą mogli leczyć się na tzw. choroby cywilizacyjne, a zwłaszcza wybieranie placówek do których komunikacja jest znacznie utrudniona. Poseł Adam Szejnfeld zaznaczył również, że dziwi go fakt tak małej liczby kontraktów na usługi terapeutów i fizjoterapeutów, jaki zawiązano na naszym terenie. Tym bardziej, że coraz większa liczba pacjentów potrzebuje usług specjalistów w wielu dziedzinach medycyny.
W swoim piśmie poseł Adam Szejnfeld wskazał również, iż problemem jest nowy parytet według jakiego Narodowy Fundusz Zdrowia przyznaje kontrakty. Jednym z jego założeń jest to, że poradnia specjalistyczna, która chce otrzymać kontrakt musi być czynna przynajmniej trzy razy w tygodniu, przynajmniej raz do południa i raz po południu. Przez tak przyjęte założenia mieszkańcy wielu małych miejscowości zostali całkowicie pozbawieni możliwości skorzystania z usług lekarza specjalisty. Jednak również w większych miejscowościach to założenie spowodowało, że część przychodni specjalistycznych nie kwalifikuje się do podpisania umowy z NFZ. Natomiast możliwość skorzystania z usługi medycznej w swojej miejscowości lub w godzinach popołudniowych była i jest korzystna dla wielu pacjentów, którzy dzięki temu nie musieli korzystać z urlopu, żeby skorzystać z porady specjalisty. Poseł zapytał nawet: Komu więc to przeszkadzało, skoro nie pacjentom, czy urzędnikom?
Kończąc swoje pismo poseł Adam Szejnfeld zwrócił się do Ministra Zdrowia z prośbą o osobiste zainteresowanie się sprawą poradni specjalistycznych w Pile oraz przychodni w subregionie pilskim. Poprosił również o doprowadzenie do ponownego przeanalizowania przez NFZ złożonych ofert z celem co najmniej utrzymaniu ich na ubiegłorocznym poziomie. Poseł zapytał jednocześnie, czy Ministerstwo Zdrowia monitoruje sytuację pod tym względem w całym kraju, w tym w Wielkopolsce, i czy mieszkańcy Piły oraz całej Wielkopolski Północnej mogą liczyć na poprawę opisanej sytuacji?
Marta Łasak
asystentka posła Adama Szejnfelda
www.szejnfeld.pl
www.kobiecastronazycia.pl