5 marca 1940 roku Stalin podpisał rozkaz egzekucji polskich jeńców uwięzionych w Obozie w Ostaszkowie. Ofiarami tej zbrodni padli głownie oficerowie, podoficerowie i posterunkowi należący do Polskiej Policji Państwowej. Wśród nich znajdowała się grupa policjantów z byłego województwa poznańskiego. W dniu 14 maja br. w Poznaniu odbyła się uroczystość upamiętniająca 75. rocznicę tych wydarzeń. Wśród zgromadzonych był również europoseł Adam Szejnfeld.
Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w kościele pw. Świętego Jerzego. Obecni byli na niej inicjatorzy budowy pomnika, m.in. nadinsp. w st. spocz. Zenon Smolarek i nadinsp. w st. spocz. Zdzisław Centkowski. Wśród gościu honorowych uroczystości był także europoseł Adam Szejnfeld,
W czasie mszy zacytowano fragment wstępu do albumu poświęconego martyrologii policjantów województwa poznańskiego II Rzeczypospolitej, który o Policji Państwowej głosi, iż „trafiali do niej ludzie starannie dobierani, ludzie, którzy pragnęli utrwalenia nie tylko wolności obywatelskich, ale gotowi udzielić pomocy w chwili zagrożenia życia lub mienia. Można zatem powiedzieć, że szukano ludzi nie z przypadku, ale z powołania. Dzięki temu polska Policja Państwowa, zaliczała się do najlepiej działających i najskuteczniejszych w całym ówczesnym świecie. W tym świetle trudno się dziwić, że klęska wrześniowa była początkiem totalnej rozprawy z funkcjonariuszami policji”.
Po zakończeniu mszy zgromadzeni przeszli pod pomnik poświęcony zamordowanym przez Sowietów poznańskim Policjantom, gdzie poprzez Apel Pamięci i salwę honorową złożono hołd zamordowanym funkcjonariuszom policji. Zebrani zapalali także znicze oraz składali wiązanki kwiatów.
Pomnik ku Czci Pomordowanych Policjantów II RP Województwa Poznańskiego, przy którym odbyła się dzisiejsza uroczystość, wzniesiono w 2010 roku – 70 lat po tragicznych wydarzeniach, które ma upamiętniać. Decyzją władz radzieckich, w Twerze, Katyniu, Charkowie, Kijowie i Mińsku rozstrzelano ponad 20 tysięcy polskich obywateli. Na pomniku wyryto nazwiska 340 funkcjonariuszy, którzy stracili życie w Twerze, 37 zamordowanych w innych miejscach i zgładzonych w obozach nazistowskich, a także 18 policjantów Policji Państwowej z Chodzieży skazanych na śmierć wyrokiem hitlerowskiego sądu. Winni popełnionych zbrodni, których ofiarami padła elita intelektualna Polski, oficerowie wojska i policji, przez długi czas pozostawali anonimowi. Musiało minąć 50 lat, aby władze ZSRR uznały swoją odpowiedzialność. Dlatego tak bardzo ważnym jest, aby pamięć o tych wydarzeniach nie popadła znów w zapomnienie.
Biuro Poselskie Adama Szejnfelda
Posła do Parlamentu Europejskiego
