Podczas 36. posiedzenia Sejm obraduje na temat rozwiązań mających wspierać ideę zwiększenia ilości kobiet w Sejmie, m.in. poprzez wprowadzenie tzw. suwaka. Poseł Szejnfeld, znany z wspierania idei równouprawnienia kobiet i mężczyzn, popiera tę inicjatywę legislacyjną.
Wszystkie tzw. miękkie działania, jak np. edukacja, promocja, kształtowanie mody, walka ze stereotypami… w zakresie udziału kobiet w życiu publicznym nie przynoszą wystarczająco pozytywnych skutków – uważa poseł PO Adam Szejnfeld.
Wprowadzone natomiast przed ostatnimi wyborami rozwiązania ustawowe z jednej strony oraz statutowe, czy regulaminowe z drugiej strony – choćby w Platformie Obywatelskiej – przyniosły rekordową dla Polski liczbę kobiet w Sejmie. Te doświadczenia podpowiadają więc konieczny kierunek działań. Wciąż bowiem mamy do czynienia z anormalną sytuacją, w której choć liczba kobiet i mężczyzn w społeczeństwie jest stosunkowo wyrównana, to reprezentacja tego społeczeństwa w organach decyzyjnych jest już nierówna. Uważam zatem, iż kolejnym koniecznym krokiem do zwiększenia równości kobiet i mężczyzn w reprezentacjach publicznych jest tzw. metoda suwakowa – mówi Adam Szejnfeld.
Naprzemienne umieszczanie kobiet i mężczyzn na listach wyborczych sprawdziło się już wewnątrz Platformy. Wprowadziliśmy już bowiem kilka lat temu tzw. mini-suwak, czyli wymóg, że w pierwszej piątce osób na liście muszą znaleźć się co najmniej dwie kobiety, w tym co najmniej jedna w pierwszej trójce. To dało bardzo dobre efekty – przypomina poseł Platformy.
Marta Łasak
asystentka posła Adama Szejnfelda
www.szejnfeld.pl
www.kobiecastronazycia.pl