Sprzedaż bezpośrednia jest świetnym sposobem na walkę z marnotrawstwem żywności, a jednocześnie może być pomocą dla niezamożnych właścicieli ogródków przydomowych, działek czy rolników posiadających małe areały ziemi. Gdyby jeszcze pozwalać tym producentom na proste przetwarzanie własnych płodów oraz ich sprzedaż poza sieciami handlowymi, na przykład w domu, w gospodarstwach rolnych, na targowiskach, czy w innych legalnych, wyznaczonych przez gminy miejscach, to działalność taka wpisywałaby się również w podtrzymywanie europejskiego dziedzictwa kultury rolno-spożywczej – uważa Adam Szejnfeld, poseł do Parlamentu Europejskiego, członek Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. Dlatego wcześniej podejmował tego rodzaju inicjatywy jeszcze jako poseł na Sejm RP, a teraz kontynuuje je w Europarlamencie.
Niestety, nie w każdym kraju członkowskim UE występuje prawo bezpośredniej sprzedaży nieprzetworzonych płodów rolnych przez ich producentów, a już absolutnie gorzej wygląda sprawa uprawnień drobnych rolników i działkowiczów do prostego przetwarzania przez siebie wyprodukowanych produktów rolnych, np. w kompoty, dżemy, powidła, sery, wędzonki, wypieki, susze, surówki, soki, itp. oraz sprzedawania ich w swoich gospodarstwach domowych, rolnych, jak i na targowiskach miejskich oraz w innych wyznaczonych przez gminy do tego miejscach – napisał europoseł z Wielkopolski zawracając się z kolejną już interwencją w tej sprawie do Komisji Europejskiej.
Adam Szejnfeld uważa, że tego rodzaju działalność ma fundamentalne znaczenie, między innymi dlatego, że:
1). Zapobiega marnotrawstwu płodów rolnych. W braku bowiem takiej możliwości większość drobnych producentów nie jest w stanie osobiście, czy rodzinne zagospodarować wyprodukowanych płodów i dlatego są wyrzucane.
2). Działalność taka stanowi bardzo poważne finansowe wsparcie rodzinnych budżetów niezamożnych właścicieli działek i ogródków przydomowych oraz drobnych rolników, którzy często są rencistami albo emerytami.
3). Taka działalność przyczynia się także do podtrzymywanie tradycji wyrobu lokalnych i regionalnych mało przetworzonych produktów spożywczych, co powinno być także istotne w ramach realizacji europejskiej idei jedności w różnorodności oraz obchodów Europejskiego Roku Dziedzictwa Kulturowego.
Podkreślając powyższe argumenty europoseł Adam Szejnfeld zwrócił się z interwencją do Komisji Europejskiej postulując ujednolicenie europejskich przepisów na korzyść drobnych producentów. Skuti pozytywnych zmian miałby swoje dobre efekty także i dla polskich działkowiczów, właścicieli ogrodów przydomowych, drobnych rolników i przetwórców żywności.
Joanna Jeżyk
Biuro Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg
#SprzedażBezpośrednia #Rolnictwo #Żywność #PłodyRolne #Rolnicy #Działkowicze #bazar #tragowisko #zdroważywnosć #gotowanie #smacznakuchnia #kuchnia #Ogród #dobrażywność #EuropejskiRokDziedzictwaKluturowego #JednośćWRóżnorodności #Bruksela #Strasburg #ParlamentEuropejski #UE #UniaEuropejska #EPP #EPL #PlatformaObywatelska #PO #AdamSzejnfeld #PE #EPL #EPP #Polska #Europa #Wielkopolska