Najdłuższy termin zapłaty za fakturę – 60 dni. W przypadku, gdy zobowiązanym jest państwo termin ma być jeszcze krótszy – tylko 30 dni. Takie rozwiązania przewiduje nowa ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych przyjęta wczoraj przez sejmową Komisję Gospodarki. Sprawozdawcą Komisji przed Wysoką Izbą jest poseł Adam Szejnfeld.
Celem ustawy jest zwalczanie problemu zatorów płatniczych poprzez wprowadzenie krótkich terminów obowiązkowej zapłaty za dostarczony towar lub usługę. By osiągnąć ten cel wprowadza się zasadę, zgodnie z którą terminy umowne w transakcjach handlowych nie powinny przekraczać 60 dni kalendarzowych. Po upływie 60 dni przedsiębiorcy – wierzycielowi będą przysługiwać odsetki za opóźnienie w wysokości wskazanej w ustawie. Z uwagi na fakt, że organy publiczne korzystają z bardziej przewidywalnych, bezpiecznych i trwałych źródeł dochodów, niż sami przedsiębiorcy, w ustawie wprowadzono dodatkowe rozwiązanie, zgodnie z którym w umowach, w których organ publiczny występuje w charakterze dłużnika, termin zapłaty za dostarczone towary lub wykonane usługi ma być jeszcze krótszy, a mianowicie nie może przekraczać 30 dni od daty doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku.
Projekt ustawy Sejmowi przedstawi poseł Adam Szejnfeld.
Marta Łasak
asystentka posła Adama Szejnfelda