Poseł Adam Szejnfeld poparł liberalizację przepisów wizowych dla studentów i naukowców z krajów spoza Unii Europejskiej, którzy chcą się kształcić i zdobywać doświadczenie w Europie, w tym w Polsce. – Te zmiany są oczywiście ważne dla samej Unii Europejskiej, bo zależy nam na przyciąganiu osób uzdolnionych i wysoko wykwalifikowanych, ale mają też duże znaczenie dla tych krajów, z których przyjeżdżają do nas studenci i naukowcy, szczególnie dla krajów rozwijających się. Jest to więc nie tylko strategiczna inwestycja w kapitał ludzki! ale i wsparcie dla biedniejszych państw świata - podkreślił poseł Szejnfeld, członek Komisji Rozwoju, w trakcie debaty Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.
- Żyjemy w czasach globalizacji, globalizacji dobrobytu. Jej podstawą jest upowszechnienie oświaty, wiedzy i nauki. Dzielnie się wiedzą jest zatem nie tylko inwestycją w kapitał ludzki, szczególnie w przypadku krajów rozwijających się, ale także wsparciem rozwoju i gospodarki. Młodzi, zdolni ludzie przybywający z innych państw do Europy, aby się tutaj kształcić i zdobywać doświadczenie, mogą po powrocie do ojczyzny wykorzystać zdobyte umiejętności na rzecz własnego kraju. Dobrze wykształcone elity społeczne to bowiem warunek sine qua non wszechstronnego rozwoju i wzrostu ich państw – uważa eurodeputowany z Wielkopolski, który już wcześniej zwracał się do Komisji Europejskiej w sprawie małej efektywności pomocy rozwojowej UE.
- Warto również pamiętać o tym, że ci, którzy najpierw zdobywają wiedzę i doświadczenie w UE, stają się później naturalnymi ambasadorami naszej kultury w swoich krajach. W ten sposób wznosimy mosty zaufania pomiędzy narodami innych państw a krajami Starego Kontynentu. Są to więc nie tylko działania prospołeczne, ale także na rzecz wzajemnego zrozumienia i tolerancji, które mają kluczowe znaczenia dla umocnienia pokojowych relacji międzynarodowych - dodaje eurodeputowany.
***
Dzisiejsza debata poprzedziła przyjęcie przez Parlament Europejski Dyrektywy w sprawie warunków wjazdu i pobytu obywateli państw trzecich w celu prowadzenia badań naukowych, odbycia studiów, szkoleń, udziału w wolontariacie, programach wymiany młodzieży szkolnej lub projektach edukacyjnych oraz podjęcia pracy w charakterze au pair. Dyrektywa ta zastąpi dwie obowiązujące obecnie dyrektywy, obejmując wszystkich dotychczasowych beneficjentów oraz dwie nowe grupy: stażystów pobierających wynagrodzenie i pracowników au pair.
Wprowadzenie w życie dyrektywy nie powinno prowadzić do “drenażu mózgów” z krajów rozwijających się. Państwa członkowskie Unii Europejskiej są bowiem zobowiązanie do bliskiej współpracy z krajami pochodzenia studentów i naukowców w zakresie ich reintegracji po zakończeniu pobytu na Starym Kontynencie.
Główne postanowienia dotyczące studentów i naukowców z państw trzecich:
- studenci i naukowcy będą mieli prawo przebywać co najmniej dziewięć miesięcy po zakończeniu studiów lub badań w celu poszukiwania pracy lub założenia firmy. Obecnie to poszczególne państwa członkowskie UE decydują, czy studenci i naukowcy z państw trzecich mogą pozostać w danym państwie po ukończeniu studiów lub zakończeniu badań;
- studenci i naukowcy w okresie pobytu w Europie będą mogli w łatwiejszy sposób poruszać się w obrębie UE. Zgodnie z nowymi przepisami nie będzie konieczne złożenie odrębnego wniosku wizowego, jak to miejsce obecnie, a jedynie poinformowanie państwa członkowskiego, w którym będzie przebywać dana osoba.
- naukowcy będą mieli prawo do przybycia do Europy wraz rodziną i przebywania z nią także wtedy, gdy poruszają się w obrębie UE. Członkowie rodziny będą mieli również prawo do pracy w czasie ich pobytu w Europie.
- studenci będą mieli prawo do pracy co najmniej 15 godzin tygodniowo.
Mateusz Grzelczyk
Asystent Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
Bruksela – Strasburg