fot. www.freedigitalphotos.net
Deklarowany w kampanii wyborczej podatek tylko od sklepów wielkopowierzchniowych dzisiaj przybiera oblicze podatku od całego handlu, nawet prowadzonego przez polskie sieci handlowe i pojedyncze sklepy, podatku od paliw, a nawet podatku nałożonego na gastronomię, bowiem i w gastronomii przecież sprzedajecie nie tylko usługi, ale i towary. Czy ma to zniszczyć polską przedsiębiorczość? To zamach na handel, tak zaczynają myśleć firmy, ich właściciele i organizacje gospodarcze protestując przeciwko nowym obciążeniom podatkowym. Milczą jeszcze konsumenci. Oni bowiem odczują nowe podatki nie w postać nowych paragrafów, ale dopiero w postaci uszczuplenia objętości rodzinnych portfeli – takie stwierdzenia można było usłyszeć podczas konferencji prasowej pilskiej Platformy Obywatelskiej, w której udział wzięli eurodeputowany Adam Szejnfeld, poseł Maria Janyska oraz prezydent Piły, Piotr Głowski.
Przedstawiciele PiS zawsze mówili, że jak będą rządzili, to nie będą podnosili podatków, sugerując jednocześnie, ze wcześniejsze podatki zostaną obniżone. Z czym mamy natomiast do czynienia? Z czymś wręcz odwrotnym. Przedstawiciele PiS mówili także, iż będą się wsłuchiwać w głos społeczeństwa. Pytanie tylko co Prawo i Sprawiedliwość rozumie poprzez społeczeństwo. Wbrew temu bowiem, co jest przekazywane społeczeństwu, za obciążenia sklepów, niezależnie od tego czy są to wszystkie sklepy, czy tylko wielkopowierzchniowe, w dłuższym okresie czasu zapłacą klienci, zapłacą również mniejsze sklepy, którym dostawcy podniosą ceny, aby móc zaoferować lepsze ceny dla dużych odbiorców. Pomysły PiS są szkodliwe nie tylko dla przedsiębiorców, ale i dla polskich producentów i oczywiście dla konsumentów. Co gorsze planowany projekt może doprowadzić do zmniejszenia, a nie zwiększenia, wpłat do budżetu. Musimy pamiętać, że wielu polskich przedsiębiorców, w których najbardziej uderzy planowany podatek, jest na początku swojego rozwoju, szczególnie dotyczy to sklepów internetowych. Skoro już część z nich przeniosła swoją siedzibę do Czech, a inni zapowiadają podobne kroki, to wtedy podatki, które obecnie wpłacają do naszego budżetu zasilą południowego sąsiada Polski oraz inne kraje. Interent bowiem nie zna granic. – podkreślali uczestnicy konferencji. .
Ostatnie działania i decyzje rządu pokazują dlaczego pierwszym krokiem PiS był paraliż Trybunału Konstytucyjnego. Chodziło o to, aby Trybunał nie mógł rzetelnie i sprawnie kontrolować katastrofalnych działań rządu – podkreśliła poseł Janyska.
***
Jak zaznaczają specjaliści, pierwotny projekt ustawy „o podatku od wielkopowierzchniowego handlu detalicznego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”, który miał być uciążliwy dla największych (zagranicznych sieci handlowych) dziwnym trafem objął już wszystkich detalicznych handlowców wraz ze sklepami internetowymi, stacjami paliw a nawet gastronomię.
23 lutego w Sali Kolumnowej Sejmu RP o 11: 00 odbędzie się konferencja, pt. “Zamach na handel”. Z ekspertami i praktykami dyskutować będziemy o groźnym dla polskiego handlu projekcie podatku od sprzedaży detalicznej. Konferencję organizuje Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska wraz Instytutem Obywatelskim
Marta Łasak
asystentka Posła do Parlamentu Europejskiego Adama Szejnfelda
