Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Kto źle życzy Polsce i Polakom?

Redaktor admin on 11 Lipiec, 2011 dostępny w Prace Senatu. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Etiopia, Republika Środkowoafrykańska, Somalia czy Korea Północna to najbiedniejsze państwa świata, mające, delikatnie mówiąc, permanentne problemy z demokracją. Mieszkańcy tych krajów często targanych wojnami domowymi, prześladowaniami opozycji i gigantyczną korupcją przymierają głodem i mają nikłe szanse na poprawę swojego losu. Co mają te kraje wspólnego z Polską? Według niektórych bardzo dużo.

Zbigniew Ziobro komentując w zeszłym tygodniu wystąpienie premiera Donalda Tuska na forum Parlamentu Europejskiego zarzucił polskiemu rządowi ograniczanie wolności mediów i prześladowania ludzi krytycznych wobec władzy. Zaledwie parę dni wcześniej Tadeusz Rydzyk, znany biznesmen i duchowny, obraził w Brukseli ojczyznę określając ją mianem państwa totalitarnego. No cóż, mamy wolność słowa, więc nawet brednie można głosić. Natomiast, co w tym wszystkim jest charakterystyczne, to że natychmiast obydwu panów w swoją obronę bierze machina propagandowa PiS-u.

Można by się zastanawiać, dlaczego para ludzi, zdawałoby się dorosłych, plecie bzdury na forum europejskim i kompromituje ojczyznę, do której miłość deklarują na wyścigi. Przecież nie sposób, żeby nie mieli świadomości, że ich wyścigi na wygłaszanie głupot są przez opinię europejską ignorowane, a w Polsce zostawiają wyraźny niesmak. Zwłaszcza, kiedy wygłasza je duchowny, który w wolnej Polsce robi wielomilionowe interesy lub były minister, mający swój niechlubny udział w mrocznym rozdziale budowania IV RP.

Rozwiązanie zagadki przyniósł miniony tydzień, kiedy okazało się, że jest w Prawie i Sprawiedliwości grupa ludzi, którzy z całych sił dąży do szóstej z rzędu przegranej tej formacji w wyborach. Taka porażka musiałaby wstrząsnąć posadami PiS-u i wreszcie doprowadzić do wysłania na emeryturę Jarosława Kaczyńskiego, który pomimo zakładania kolejnych masek (wciąż pamiętam jego słowa o Gierku i Oleksym oraz wzruszające wystąpienie „Do przyjaciół Rosjan”) nie jest w stanie przekonać do siebie Polaków i zatrzeć wrażenia, jakie pozostawiły dwa lata jego rządów.

Niejedno w życiu już widziałem i jestem w stanie zrozumieć nawet tendencje PiS-u do autodestrukcji. Rozumiem również, że liderzy tej partii czekają na ogólnonarodową katastrofę, która pchnie wyborców w ich ramiona. Irytuje mnie jednak, kiedy przy okazji niszczy się autorytet i dorobek wolnej Polski, naszego wspólnego – wszystkich Polaków – sukcesu. To niegodne ludzi, którzy choć niejedno mają na sumieniu, wciąż mienią się patriotami. Dzisiejsza Polska bowiem to państwo dumne i niepodległe, to Polska demokratyczna, wolna, suwerenna, europejska, nowoczesna, to kraj który jest stawiany jako przykład udanej transformacji i wzór dla innych. Oczywiście, jest parę rzeczy, które trzeba jeszcze zmienić, nad którymi wciąż musimy popracować, ale skoro cała Europa mówi nam, że możemy być dumni z dorobku ostatnich dwudziestu lat, to zacznijmy wreszcie w to wierzyć!

Adam Szejnfeld

Poseł na Sejm RP

www.szejnfeld.pl

 

 

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)