Godność i człowieczeństwo. To wartości, które legły u podstaw beznadziejnej i niemalże samobójczej walki, którą 19 kwietnia 1943 roku podjęli bojownicy z Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego. Od początku wiadomo było, że starcie będzie nierówne, a szanse na zwycięstwo żadne. Sytuacja Żydów była tragiczna. Przystępując do walki, mieli tego świadomość. Wiedzieli, że zginą. Jednakże wartości były dla nich ważniejsze niż samo życie… Czy ich ofiara poszła na marne?…
Powstanie w getcie warszawskim jest niewątpliwie jednym z najważniejszych i najbardziej przejmujących symboli sprzeciwu wobec zła, nienawiści i prób odczłowieczania. Sprzeciwu wobec rasizmu. Niestety, mimo ogromnego cierpienia, jakie dotknęło ludność żydowską podczas drugiej wojny światowej, nadal wielu nie rozumie, co tak naprawdę stało się te dziesiątki lat temu w nazistowskiej i faszystowskiej Europie. Co działo się też wtedy w Polsce. Są tacy, co pomniejszają rozmiar dramatu, ba nawet tacy, co negują holocaust. Najgorsze jest jednak odradzanie się ruchów, które w przeszłości stworzyły nazizm i faszyzm. Rośnie bowiem w siłę nie tylko populizm, ale też nacjonalizm, szowinizm, ksenofobia….
Obecne władze Polski, kraju tak bardzo upodlonego przez siły zła – i tego nazistowskiego, i tego komunistycznego – sprawiają wrażenie, jakby wzrost znaczenia nacjonalizmu był im na rękę. Nie są krytykowani bowiem ci, co z ohydnymi hasłami na ustach oraz z racami w rękach maszerują ulicami, ani ci, co w wojskowych szykach stawiają się w kościołach. Nie są ścigani ci, co szerzą jad operując językiem nienawiści. Szykanuje się natomiast i ściga tych, którzy konstytucję i demokrację uznają za wspólne dobro najwyższej wartości. Tymczasem mnożą się przypadki rasistowskich zajść w miejscach publicznych. Obrażani, opluwani, niekiedy nawet bici są ludzie posługujący się innym językiem lub wyglądający na obcokrajowców. Podobnie było w dwudziestoleciu międzywojennym. Szowinizm, a szczególnie antysemityzm, szerzył się wtedy także i dlatego, że ówczesne władze oraz opinia publiczna były głuche na język pogardy, dyskryminację, a potem nawet bezpośrednie ataki na polskich obywateli pochodzenia żydowskiego.
W tym roku, już za kilka miesięcy, obchodzić będziemy 80-tą rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej, najkrwawszego konfliktu w dziejach ludzkości, którego przerażającym symbolem jest położony na terytorium naszego kraju obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Kilka dni temu natomiast obchodziliśmy kolejną rocznicę bohaterskiego zrywu polskich Żydów w warszawskim getcie. Czy w takim kontekście można zrozumieć, dlaczego państwo i kościół hołubią w Polsce nacjonalistów? W naszym kraju?! Na ziemi, tak zbrukanej krwią niewinnych ludzi?!… Czy można tu, na naszej ziemi, zaakceptować wystąpienia polityków PiS, którzy mówią m.in.:
- Marek Kuchciński: „My odbudowujemy dom – Polskę (…) ale nie możemy odgrzybić, odszczurzyć, prawda, zastosować środków chemicznych, żeby raz dwa wyremontować, tylko musimy, prawda jeszcze dbać o zdrowie obywateli”.
- Elżbieta Kruk: „Polska będzie regionem wolnym od LGBT”.
- Senator Grzegorz Bierecki: „Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej”.
Jaki w tym wszystkim jest sens? Gdzie podziała się nauka z dramatycznej historii?! Z jednej strony władze szczycą się prowadzoną przez siebie polityką historyczną, odmieniają słowa „ojczyzna” i „patriotyzm” przez wszystkie przypadki. Z łzami w oczach i ze ściśniętymi gardłami politycy PiS przemawiają na uroczystościach upamiętniających tragedie, które dotknęły Polskę i Polaków w przeszłości. Z drugiej zaś strony, gdy tylko jakieś osoby, czy środowiska dokonują czynów, jako żywo przypominających sceny z najgorszych momentów historii, to politycy partii rządzącej natychmiast nabierają wody w usta. Nie słychać ich stanowiska, nie widać też reakcji hierarchów kościoła katolickiego. Mamy za to rozczłonkowywaną, okładaną kijami i podpalaną kukłę Żyda – nie tylko przez narodowców, ale i dzieci, młodzież oraz dorosłych podczas Świąt Wielkanocnych – mamy symboliczne szubienice europosłów, marsze jawnie faszyzujących środowisk, pobicia obcokrajowców, przemoc słowną i nie tylko, także wobec środowisk LGBT… Co jeszcze musi się wydarzyć, żeby władza się opamiętała? Czy naprawdę ofiara powstańców warszawskiego getta poszła na marne?…
Adam Szejnfeld
Poseł do Parlamentu Europejskiego
www.facebook.com/PoselSzejnfeld/
#KoalicjaEuropejska #PrzyszłośćPolski #WielkiWybór #PlatformaObywatelska #KoalicjaObywatelska #ŁączyNasPamięć #Getto #GettoWarszawskie #PowstanieWGettcie #Getto1943 #PowstanieGetto #POLIN #Wojna #IIWNŚ #DrugaWojnaŚwiatowa #Antysemityzm #Zło #Faszyzm #Nazizm #Holokaust #Auschwitz #Zagłada #NigdyWięcej #Pamiętamy #BezNienawisci #AdamSzejnfeld