Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Ziemia obiecana dla biznesu

Redaktor admin on 12 Czerwiec, 2013 dostępny w Prace Senatu. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Pewien znajomy przedsiębiorca z Wielkopolski skarżył mi się w połowie lat 90-tych na bariery, które ograniczały mu wtedy działalność gospodarczą. Na pierwszym miejscu wymieniał podatki, w tym przede wszystkim CIT (mało kto pamięta, że wynosił wtedy 40 procent), podejrzliwość, a nawet wrogość ze strony administracji publicznej i utrudnienia w dostępie do rynku Unii Europejskiej. Dziś wciąż ma całą listę pomysłów na to, co można by zmienić, ale przyznaje, że prowadzenie biznesu w Polsce, a szczególnie w Wielkopolsce stało się znacznie łatwiejsze. Polska ma jedną z najniższych stawek podatku dochodowego od osób prawnych w Europie, a o żadnych utrudnieniach w dostępie do unijnych rynków nie może być mowy odkąd jesteśmy członkiem UE. Jednak dla niego najważniejsza jest zmiana nastawienia do biznesu lokalnej administracji.

Naszej województwo zaliczane jest przez ekspertów do grupy 3 regionów o największej atrakcyjności inwestowania. Regularnie potwierdzają to badania przeprowadzane przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, czy Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego w grupach miast polskich (stolice regionów, powiatów i mniejszych miast). Mimo to poza Poznaniem, subregiony naszego województwa długo nie były widoczne na mapie zainteresowania inwestorów. Rzecz jasna były piękne wyjątki, chociażby pilski Philips Lighting Poland, czy Samsung, który zainwestował we Wronkach, ale regułą było inwestowanie w stolicy regionu oraz w okolicznych gminach.

Aglomeracja poznańska przyćmiewała inne obszary nie tylko w sferze produkcyjnej i usługowej, ale także w strefach instytucji otoczenia biznesu oraz nauki i kultury. Działo się tak pomimo, że na najwyższych pozycjach (klasa A i B) w województwie występował cały szereg miejscowości z pozostałej części Wielkopolski, jak chociażby Piła, Gniezno, Chodzież, czy Czarnków. Potencjałem tego regionu stało się też to, o czym pisałem na początku tekstu – nastawienie lokalnej administracji do przedsiębiorców. Znam burmistrzów, którzy dla pozyskania inwestorów zjeździli cały kraj i pół Europy, nie przejmując się porażkami, tak długo, aż w końcu udało im się przekonać znaczące firmy do zainwestowania pieniędzy właśnie na ich terenie.

Zazwyczaj jednak to nie duże inwestycje przesądzają o sukcesie w budowaniu rozwoju. Kluczem do sukcesu są setki małych i średnich przedsiębiorstw generują najwięcej miejsc pracy na danym obszarze. Nie mają siły przebicia wielkich inwestorów, nie dysponują dziesiątkami milionów euro, ale to one są gospodarczymi płucami każdego regionu. Dla nich ważne jest stworzenie i podtrzymywanie mikroklimatu, w którym te niewielkie, często rodzinne firmy będą mogły się rozwijać. I w wielu miejscach Wielkopolski taki zdrowy mikroklimat panuje.

Bez względu na to, czy firma zajmuje się sprowadzaniem samochodów czy prowadzeniem gospodarstwa agroturystycznego, produkcją, usługami, czy handlem, zawsze zasługuje na wsparcie. Zapewnić je można chociażby inwestując w odpowiednią infrastrukturę. Wydaje się, że po latach niedoinwestowania w tym obszarze, coś zaczyna się zmieniać. To jednak nie wszystko. Wciąż przedsiębiorcy są ograniczani w swojej kreatywności przez polską biurokrację i z tą zmorą polskiej rzeczywistości ciągle nie można sobie poradzić. Owszem, są ewidentne sukcesy na tym froncie walki, ale do końca wojny o normalność jeszcze nie została wygrana.

Przez wiele lat rozwój przedsiębiorstw w Wielkopolsce wspiera Wielkopolska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości Spółka z o.o, dzięki czemu przedsiębiorcy z naszego terenu mieli dostęp do milionowych źródeł finansowania. Dzisiaj instytucjonalne wsparcie jest jeszcze ważniejsze, bo szereg firm odczuwa spowolnienie gospodarcze. Dzięki rozmowom z samorządowcami i przedsiębiorcami wiem, że panuje wśród nich zrozumienie, iż tylko symbioza świata przedsiębiorców z administracją może dać długofalowe efekty. Poprzez stworzenie właściwego klimatu do rozwoju przedsiębiorczości, Wielkopolska zmieniła się nie do poznania. To miejsce przyjazne dla biznesu, które wciąż intensywnie się rozwija i którego atrakcyjność doceniają przedsiębiorcy zarówno z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, jak i z dużych firm, i to nie tylko rodzimych, ale i z kapitałem zagranicznym. Jest więc szansa, że nasze województwo nadal będzie w niezaprzeczalnej czołówce województw tworzących dobrobyt i rozwój całego kraju. Tak powinno być i jest, bowiem Wielkopolska, to „ziemia obiecana dla biznesu.

Adam Szejnfeld

Poseł na Sejm RP

www.szejnfeld.pl

www.kobiecastronazycia.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)