Niewiele jest jeszcze instytucji w naszym województwie które tak, jak kierowana przez dyrektora Jerzego Gluglę Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa w Pile, poszczycić się mogą licznymi akcjami wspierającymi działania samorządów, mieszkańców wsi, czy szkół. Rozmawiając na licznych spotkaniach w których uczestniczę w naszym województwie z tymi, których pomoc dosięgła bezpośrednio wiem, jak ważną rzeczą jest właściwa umiejętność szerokiego spojrzenia na specyfikę pilskich gmin, pilskich wsi i ich mieszkańców. Tę zdolność, dzięki dyrektorowi Jerzemu Glugle, zdecydowanie posiada pilski oddział Agencji.
Przemiany polityczne i gospodarcze, jakie miały miejsce w naszym kraju po roku 1989 w nowej, nierzadko bardzo trudnej sytuacji, postawiły Polską wieś, rolnictwo, ludzi od lat mieszkających i żyjących z pracy na roli. Upadające „pegeery”, których sam byłem pracownikiem, nie rokowały pozytywnie na przyszłość. Konieczne były przemiany. Stąd właśnie pomysł na Agencję i jej rolę w kształtowaniu na wsiach nowej rzeczywistości. Wiem doskonale, na jakich zasadach i z jakimi skutkami zarządzane są nieruchomości będące w gestiach innych Agencji w naszym kraju. Mogą mi Państwo wierzyć, że pilski oddział ma w tym przypadku zasłużone, czołowe miejsce. Tylko w ostatnim czasie przeprowadzono 31 przetargów, zaoferowano do sprzedaży ponad 6 tysięcy hektarów gruntów, a wydzierżawiono blisko 2 tysiące, sprzedano 59 mieszkań. Istotą funkcjonowania naszej Agencji, ponad sensu stricte gospodarowaniem nieruchomościami skarbu państwa, jest także działanie na rzecz mieszkańców wsi gmin województwa pilskiego. Pilski oddział Agencji daje chętnym i potrzebującym nie „ryby”, lecz „wędkę”. Myślenie w tym miejscu w kategoriach zdrowej atmosfery gospodarczej i ekonomicznej opłaca się wszystkim. Ostatnio zwłaszcza tym z pośród „postpegeerowskich” gmin, które ciągle jeszcze nie dysponują odpowiednią infrastrukturą w postaci nowocześniejszych kotłowni, oczyszczalni ścieków, wysypisk, wodociągów, sieci kanalizacyjnych, dróg wiejskich. Agencja chce w ramach kompetencji i środków wspomóc te inwestycje wszędzie tam, gdzie będzie to konieczne i możliwe, lecz ciężar ich utrzymania muszą ponieść gminy. Mamy zatem i „wędkę” i „rybę”.
Inwestycje proekologiczne Agencji w zakresie unowocześnienia wsi i osiedli wiejskich w regionie pilskim, nie są jedynymi formami jej działalności. W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, z obozów i kolonii skorzysta liczna rzesza dzieci i młodzieży, głównie z gmin wiejskich. To także bardzo potrzebna działalność. Agencja kładzie również nacisk na nowoczesność i pomoc wiejskim szkołom. Zakupy dla nich, choćby komputerów, czy współorganizowanie szkolnych wycieczek, są tego dobitnym i najlepszym przykładem. Cóż na to wszystko można powiedzieć? Tak dalej Agencjo!
Adam Stanisław Szejnfeld