Kobiety! Gdzie są kobiety?! Można zawołać, gdy się jest na spotkaniach, zebraniach, naradach. Gdzie są kobiety?! Można zapytać, gdy się przegląda wyniki rankingów, konkursów, plebiscytów, na przykład ludzi aktywnych, ludzi sukcesu. W każdym takim gremium można spotkać jedynie kilka procent kobiet. Rzadko, bardzo rzadko jest to 10 czy 20 procent, chyba, że jesteśmy na zebraniu pracowników służby zdrowia albo na święcie nauczycielskim. Gdzie są więc kobiety, o których mówi się tyle każdego dnia?…
Pewnego razu przyjechałem do jednego z miast w naszym okręgu. Wszedłem do budynku i skierowałem się prosto do sali obrad. Byłem już lekko spóźniony, więc szedłem bardzo szybkim krokiem, rozglądając się po sali. Chciałem zobaczyć, czy oczekujący mnie ludzie nie są poirytowani moim spóźnieniem. Im byłem bliżej stołu prezydialnego, tym mój krok był wolniejszy, słabszy. Wreszcie stanąłem naprzeciwko zebranego audytorium i zdębiałem. Wcale nie z powodu min moich gości oburzonych moim znacznym spóźnieniem. Na sali byli sami mężczyźni, nie było nawet jednej kobiety. Chwyciłem w garść moją teczkę i bez słowa skierowałem się ku wyjściu. Zrobił się szum, zebrani nie wiedzieli, co się stało, dlaczego nic nie mówię, dlaczego wychodzę zanim jeszcze praktycznie przyszedłem. Przed drzwiami złapał mnie zdyszany współorganizator spotkania i zapytał:
- Panie pośle, panie pośle, gdzie pan idzie? Dlaczego pan wychodzi?
- Jak wy też wyjdziecie i przyprowadzicie na to spotkanie swoje żony, to ja również wrócę – rzuciłem mu przez ramię.
Stanął jak wryty. Reszta też. Nie wiedzieli, co się stało, o co mi chodzi. Oczywiście na to spotkanie wróciłem natychmiast. Żartem tym chciałem uczestnikom spotkania uwidocznić jedynie to, z czego sami sobie nie zdawali sprawy. Nikt bowiem z nich, póki nie było mojej reakcji, nawet nie zauważył, że zebrało się grono samych mężczyzn, nikt nawet nie pomyślał, że jakimś anachronizmem jest już w dzisiejszych czasach zostawianie żony, siostry, czy córki w domu, gdy się samemu idzie dysputować o „ważnych sprawach”. Kuchnia i sypialnia, to dla wielu mężczyzn nadal jedyne właściwe miejsca dla kobiet w ich codziennym życiu. Niestety, rzeczywistość jest jeszcze gorsza. Z moich obserwacji wynika, że podobnie myślą i same kobiety. Oczywiście, nie wszystkie, ale jednak w swojej większości. Wygląda to tak, jakby same pogodziły się ze swoim „miejscem” w życiu.
Czy tak jest na pewno i czy tak powinno być? By to sprawdzić, by o tym porozmawiać postanowiłem zorganizować w Warszawie, w Sejmie konferencję na ten temat: „Kobieta przedsiębiorcza – rola i status kobiet w życiu publicznym nowoczesnego społeczeństwa XXI wieku”. Konferencja planowana jest na dzień 30 listopada 2004 roku w gmachu Sejmu w sali Kolumnowej w godz. od 10.00 do 15.00. Podczas konferencji zostanie dokonana prezentacja roli i udziału kobiet w różnych dziedzinach życia publicznego – w biznesie, finansach, polityce, kulturze, sztuce, działalności samorządowej i społecznej – oraz identyfikacja barier utrudniających odniesienie sukcesu przez kobiety aktywne zawodowo lub społecznie. Celem konferencji jest również propagowanie modelu kobiety przedsiębiorczej oraz kreowanie nowego statusu kobiet w nowoczesnym społeczeństwie XXI wieku. Dlatego gośćmi tej konferencji będą kobiety znane z życia publicznego oraz te, których zawodowy dorobek został dostrzeżony i nagrodzony w różnego rodzaju konkursach i plebiscytach, ale także wszystkie inne osoby zajmujące się problematyką będącą przedmiotem konferencji. Do udziału w konferencji zaproszeni zostali również przewodniczący partii i klubów parlamentarnych, posłowie i senatorowie, przedstawiciele rządu oraz organizacji kobiecych, izb gospodarczych, związków pracodawców i przedsiębiorcy, czyli wszyscy ci, którzy mają bezpośredni lub pośredni wpływ na kreowanie rzeczywistości polskiego społeczeństwa. Na te konferencję zapraszam także i Państwa.
Adam Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
Adam.Szejnfeld@sejm.pl
http://szejnfeld.sejm.pl
PS. Wszystkich zainteresowanych – kobiety i mężczyzn – zapraszam do udziału w konferencji, a za zarazem do odwiedzenia Sejmu. By wziąć udział w tym wydarzeniu należy zgłosić się w dowolnej formie do sekretariatu Komisji Gospodarki w terminie do dnia 23 listopada 2004 r., podając swoje imię i nazwisko w celu wyrobienia przepustki sejmowej. Oto kontakt: Sekretariat Komisji Gospodarki, ul. Wiejska 4/6/8, 00-902 Warszawa, tel. (022) 625 46 01; tel./fax (022) 694 17 95; e-mail jolanta.ornat@sejm.gov.pl.
