Co to są małe i średnie przedsiębiorstwa o dużym kapitale rozwoju? Są to firmy innowacyjne, operujące w niszach rynkowych lub budujące marki dla swoich produktów. Zaliczyć do nich można niekiedy także firmy powstające, a więc będące w okresie zalążkowym. Stanowią one ok. 10 – 15% populacji MSP, ale mimo to, generują ponad 50% przybywających, nowych miejsc pracy w tymże sektorze.
Brak środków finansowych na rozwój, na tworzenie nowych miejsc pracy, na innowacyjność… Oto główne bariery polskich przedsiębiorców z sektora mikroprzedsiębiorstw oraz firm małych i średnich. Są to bariery generalne, dotykające wszystkich firm w sposób podobny. Natomiast szczególnie niekorzystną sytuację w tej materii mają właśnie przedsiębiorstwa, tzw. o dużym kapitale rozwoju. W stosunku do nich właśnie, na rynku usług finansowych występuje zjawisko nazywane „luką kapitałową”, gdyż zmuszone są one do formułowania zwiększonego ryzyka biznesowego związanego ze swoimi planami oraz strategią działania. To powoduje, że banki nimi nie są w sposób szczególny zainteresowane, a przeróżne fundusze pożyczkowe oferują na ogół wsparcie o zbyt niskim poziomie. Natomiast fundusze, na przykład venture capital, z kolei wolą inwestować w duże firmy i znacznie większe środki, niż potrzebne w tego rodzaju firmach z sektora MSP. Kółko się więc zamyka. By temu zaradzić przedsiębiorstwa te potrzebują szczególnie środków własnych, gdyż nie poddają się one standardowym procedurom i analizom stosowanym przy udzielaniu kredytów, czy pożyczek. Dlatego też ani system bankowych kredytów, czy pozabankowych pożyczek i gwarancji nie są wystarczającymi źródłami inwestycji w rozwój tych ważnych dla gospodarki firm. Rozwiązaniem są fundusze kapitałowe, które wchodzą własnymi środkami bezpośrednio w przedsiębiorstwo obejmując na przykład część jego akcji lub udziałów, stymulują wzrost rozwoju firmy, a zarazem swój zysk. Mechanizm ten pozwala także na czysto biznesowe, a więc i w miarę bezpieczne inwestowanie. Nie ma tu bowiem miejsca na działanie typu: „masz pieniądze i radź sobie sam – albo je pomnożysz, albo stracisz; to twoja sprawa”.
Jak sobie z tym radzą na przykład w Unii Europejskiej? Tworzy się lub wspiera powstawanie i działanie wyspecjalizowanych funduszy kapitałowych, które korzystają ze wsparcia finansowego Unii Europejskiej i budżetów własnych państw. Często są to instytucje typu „Fundusz Funduszy”. Rozwiązania podobne, do proponowanych w omawianej ustawie o Krajowym Funduszu Kapitałowym są wdrożone na przykład we Francji, w Izraelu czy też w Grecji. Podobne rozwiązania występują także i poza UE, na przykład w Stanach Zjednoczonych. Fundusze kapitałowe są w pełni komercyjnymi instytucjami, natomiast rolą takiego, tworzonego przez państwo „Funduszu Funduszy”, jest kreowanie zachęt, by inwestowały one w te firmy, które napotykają na swojej drodze na wspomnianą już tzw. „lukę kapitałową”.
Dlatego też w minionym tygodniu, omawialiśmy w Sejmie projekt ustawy tworzącej Krajowy Fundusz Kapitałowy. Jak wynika z tej propozycji Fundusz ma być utworzony w formie spółki akcyjnej przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Na jego przychodami natomiast mają się składać dotacje z budżetu państwa, ze środków Unii Europejskiej i z innych zagranicznych źródeł a także przychody własne. Fundusz ma udzielać wsparcia jedynie firmom zarejestrowanym w Polsce i płacącym podatki w naszym kraju. Celem jest więc stworzenia mechanizmu wspierającego MSP o dużym potencjale rozwoju, poprzez powołanie instytucji finansowej, która z czasem osiągnęłaby samodzielność finansową i która pomogłaby lepiej przyswoić dla polskiej gospodarki środki z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej.
Trzeba przyznać, iż zaproponowany instrument jest interesujący, nawet, gdyby uznać, że przyjęte w uzasadnieniu do projektu analizy mawiałyby być przesadzone. Wątpliwości jednak budzi struktura i być może zbyt duży udział administracji w planowanym przedsięwzięciu. Dlatego też projekt spotkał się z przychylnością posłów większości klubów ale i z polemiką. Jaki będzie finał prac sejmowych zobaczymy już niebawem na ulicy Wiejskiej. A potem życie pokaże, kot miał rację: optymiście, sceptycy, czy pesymiści. Wszyscy bowiem objawili się przy okazji dyskusji na tą nową propozycją.
Adam Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
http://szejnfeld.sejm.pl