Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Magia świąt, czyli o tym, jak spełniać marzenia.

Redaktor admin on 3 Grudzień, 2005 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Tak szybko mija czas. Jeszcze niedawno wygrzewaliśmy się w blasku letniego słońca, byliśmy świadkami przemiany politycznego oblicza naszego kraju, choćby związanych z wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi, aż tu już Święta Bożego Narodzenia zapukały do naszych serc i kilka dni zostało tylko do nowego 2006 roku. Jednak mimo tego, że czas płynie nieubłagalnie, to czy nasze życie zmienia się na lepsze? Czy dziś jesteśmy tymi samymi ludźmi, którymi byliśmy wczoraj i czy będziemy takimi jutro? Na te oraz wiele innych pytań dotyczących naszego wnętrza każdy ma indywidualną, oryginalną odpowiedź. Faktem jest jednak, że ulegamy ciągłej przemianie, mam nadzieję, że przemianie na lepsze. Tak bardzo jednoczy nas łamanie się wigilijnym opłatkiem, rozmowy z bliskimi, płynące z głębi serca świąteczne życzenia. Nie można przejść obok tego wszystkiego obojętnie. To, co jednoczy ludzi, co zasypuje podziały i kreuje lepszą przyszłość musi znaleźć odzwierciedlenie w naszej codzienności. Zdaję sobie sprawę, że czasem bywa trudno i rodzi się w nas wewnętrzny opór. Jednak, aby wymagać od innych zawsze musimy w pierwszej kolejności zacząć od siebie samych. Święta Bożego Narodzenia to czas, kiedy w zaciszu domowego ogniska przy blasku choinki i melodii kolęd, możemy spojrzeć sobie głęboko w oczy, wyrazić uczucia i głęboko postanowić, że to, co nam te wydarzenia przynoszą nie zostanie zmarnowane. Dlatego właśnie życzę wszystkim, którym nie jest obojętny los naszej Ojczyny, aby potrafili zdobyć się na podjęcie postanowienia, że od dzisiaj wszytko to, co uczynią będzie robione i owszem z myślą o sobie swoich najbliższych, ale też z myślą o innych. Z myślą o tych, których kochamy, a bez, których świat nie mieniłby się w tak bogatej gamie kolorów. Wtedy na pewno zdobędziemy ludzkie serca i cały świat.
Wierzę, że tak jest i tak było w wielu naszych domach w Święta Bożego Narodzenia, ale teraz przed nami już koniec roku, sylwester i Nowy 2006 Rok. Jaki będzie – wielu z nas się zastanawia. W przeszłości w większości życzeń na nowy rok słyszałem słowa: „oby nie był gorszy”. W ostatnich dniach jednak zauważyłem pewną zmianę. Ludzie składający sobie życzenia bardzo często mawiają: ”oby był lepszy od tego, co mija”. Co się stało? Jaki to był ten stary rok, że nie chcemy, aby nawet w niepogorszonej wersji się powtórzył? Dlaczego chcemy, aby następny był lepszy?! To są pytania przede wszystkim do tych, co składają takie życzenia, ale i my powinniśmy sobie na nie umieć odpowiadać. Wszak wiedza i doświadczenie oraz świadomość celów i pragnień przybliża nas do spełniania marzeń!

Adam Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
www.szejnfeld.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)