Polską gospodarkę tworzą w przeważającej jej części małe i średnie przedsiębiorstwa i to one w zasadzie zatrudniają nowych pracowników. Firmy wielkie, ciągle jeszcze kontynuujące procesy restrukturyzacyjne oraz unowocześniające swoje parki maszynowe, raczej prowadzą procesy odwrotne – zwalniają pracowników. Pomagać więc trzeba przede wszystkim tym małym i średnim przedsiębiorstwom. By poprawić ich sytuację należy przede wszystkim uprościć system podatkowy oraz zmniejszyć obciążenia z tytułu podatków i składek na ubezpieczenia społeczne. Należy także doprowadzić do zmiany tworzenia polskiego systemu prawa. Wszystko to, co jest dopuszczalne powinno więc zostać wyłączone spod procesów prawnego normowania. Gospodarce nic tak dobrze nie służy, jak wolność. Im więcej więc wolności, tym więcej przedsiębiorczości, a co za tym idzie, więcej miejsc pracy. Otocznie oraz samą gospodarkę należy odbiurokratyzować i zmniejszyć koszty jej działalności, co w sposób istotny pobudzi jej rozwój. Na nic zdadzą się tutaj demagogiczne referaty przewodniczącego Samoobrony wmawiające ludziom, że podstawą wzrostu gospodarczego i tworzenia zakładów i miejsc pracy jest ingerencja państwa. Nie mniej „księżycowe” poglądy wyrażają panowie Kaczyński, czy Giertych. Rola państwa powinna i musi natomiast ograniczyć się jedynie do najistotniejszych uregulowań prawnych. Dlatego potrzebne są zmiany w prawie, w tym w prawie pracy. Musi ono służyć otwieraniu rynku pracy i tworzeniu nowych miejsc pracy, a nie jedynie utrzymywaniu dotychczasowych stanowisk. W ramach tych zmian należałoby m.in. zmienić przepisy nakazujące płacenie zasiłku chorobowego przez pracodawcę. Jest to jedno z największych i najbardziej niesprawiedliwych obciążeń rodzimych firm. Kolejne potrzebne zmiany to obniżenie opłat związanych z rozpoczęciem działalności oraz uzyskaniem stosownych koncesji i zezwoleń oraz uproszczenie i przyspieszenie procedur zakładania firm. Należy również zmniejszyć zakres i dokuczliwość kontroli nękających przedsiębiorców oraz uzdrowić działalność sądów gospodarczych.
To tylko niektóre spośród ważnych postulatów, ale pamiętać należy, że tylko suma wielu działań, a nie pojedyncze rozwiązania mogą dać efekt w postaci tworzenia nowych miejsc pracy. Polskiej gospodarce potrzebne są więc rozwiązania systemowe. Powinno się je wdrażać pilnie. Owszem nasza gospodarka rynkowa jest stosunkowo młoda, gdyż ma dopiero niespełna 17 lat, jednak chcąc konkurować na globalnym rynku Europy i świata musimy nadrobić wiele zaległości. Nie mamy wiec czasu na zastawianie się, na spory. Rząd powinien ruszyć na drogę poważnych zmian dla gospodarki, dla małych i średnich firm. Wtedy przybywać będzie znacznie więcej nowych miejsc pracy.

Adam Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
www.szejnfeld.pl