Obywatel, obywatelskość…
Tak, to własnie obywatelskość legła u podstaw tworzenia ruchu społecznego – Platforma Obywatelska. Teraz chcemy budować partię, by tworzyć państwo obywateli, rządzone przez obywateli – odpowiedzialnych ludzi – którzy mają służyć innym obywatelom. Obywatele dla obywateli. To jest idea odtworzenia dobrego państwa. Nasza idea.
Obywatelskość niestety została zdewaluowana w dobie polskiego Peerelu. Obywatel bowiem jest podmiotem, podmiotem praw i obowiązków w państwie prawa. W Polsce Ludowej natomiast, obywatel tak na prawdę był jedynie przedmiotem polityki władz państwa, biernym realizatorem planów i programów, przedmiotem gry, która miała dawać ciągłość władzy i dobrobytu garstce kosztem większości. Po 1989 roku zaczęliśmy wreszcie budować państwo obywatelskie, państwo prawa, lecz proces ten nie nabrał jeszcze wciąż pożądanego kształtu. Mało tego, przez ostatnie lata społeczeństwo powoli zaczęło zamienić się jedynie w wielki zbiór jednostek – ludzi, którzy żyją własnym życiem, żyją dla swojego życia. Ludzi, którzy tworzą sobie własny, mały świat. Dobitnym dowodem na to jest stale zmniejszająca się frekwencja wyborcza. To dowód na ucieczkę społeczeństwa od spraw publicznych, to dowód na wystąpienie elementów zniechęcenia i rezygnacji. Trzeba wiec odbudować ideę obywatelskości, a obywatelom oddać należne im przywileje, obudować cechy właściwe społeczeństwu tworzącemu państwo demokratyczne. Nasza idea obywatelskości opiera się na myśli konserwatywnej i liberalnej. Konserwatyzm bowiem i liberalizm razem wzięte, dają bardzo dobrą prospołeczną mieszankę. Nasza obywatelskość znaczy więc pamięć o przeszłości i dbanie o przyszłość, znaczy też tworzenie reguł ale i stałe rozszerzanie wolności. Znaczy samorząd i samorządność. Z tym wszystkim wiążą się: racjonalność myślenia, rozsądek i roztropność, powściągliwość i rozwaga, wiarygodność i odpowiedzialność. Przede wszystkim odpowiedzialność. Gdy dla kogoś taka idea jest ważna, a cechy, które wymieniłem liczą się w życiu, powinien ufać, że nasz program, program Platformy Obywatelskiej, jest realną propozycją lepszego urządzenia jutra. Że nie jest to tylko zbiór oczekiwań lub też zespół obietnic bez pokrycia, albo stek krytyki bez własnych propozycji, ale że jest to odpowiedzialna i kompleksowa oferta. Dlatego więc, my nie ukrywaliśmy, i nie ukrywamy, że nie mamy „lekarstw” na wszystkie choroby polskiego społeczeństwa i państwa. Wręcz przeciwnie. Mówiliśmy i mówimy, że chcemy w Polsce naprawić tylko kilka ważnych rzeczy, choć najważniejszych, wszystko ujmując jedynie w trzy bloki: gospodarczy – pobudzenie wzrostu gospodarczego, ograniczenie bezrobocia, obniżenie podatków i naprawa finansów publicznych, społeczny – rozwój edukacji, zmiany zasad pomocy społecznej, ochrony zdrowia i bezpieczeństwa oraz ustrojowy – odpartyjnienie państwa, walka z korupcją zwiększenie wpływu obywateli na władzę lokalną.
Czy te idee będzie można realizować nie posiadając władzy, nie posiadając większości w Parlamencie, rządu, samorządu?… Myślę, że tak, choć będzie to bardzo trudne, lecz wyzwanie tym bardziej jest większe a misja ważniejsza. Będzie to możliwe im większa ilość osób wesprze parlamentarne działania Platformy Obywatelskie, im więcej osób wejdzie w skład nowo tworzonej partii, i im większa ilość ludzi, mieszkańców naszych wsi i miast – obywateli – wystartuje do nowego samorządu terytorialnego (gminnego, powiatowego i wojewódzkiego), by szerzyć i realizować nasze idee w samorządzie – w naszych małych ojczyznach.
Obywatele do władzy! Obywatele do pracy dla obywateli! Oto wyzwanie na najbliższe już chyba miesiące.
Adam Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
www.sejm.gov.pl/~pos3372