Decyzją Ministra Edukacji Narodowej, tegoroczni maturzyści mieli prawo wyboru formy egzaminu maturalnego – mogli zdawać go według starych, albo nowych zasad. Z informacji które posiadam wynika, że większość z nich zdecydowała się na zdawanie tzw. „starej” matury, wybierając sprawdzoną już strukturę i formę egzaminu oraz stare zasady oceniania prac. Tylko nieliczni
z nich postanowili zmierzyć się z nowym egzaminem, ocenianym poza szkołą maturzysty. Jednakże, aby pozytywnie przejść przez cały egzamin dojrzałości, maturzyści zdecydowani na „nową maturę”, musieli zapoznać się ze stawianymi im przez Okręgowe Komisje Egzaminacyjne wymaganiami.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia
21 marca 2001 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania
i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania egzaminów
i sprawdzianów w szkołach publicznych: „Komisje okręgowe opracowują,
w porozumieniu z komisją centralną, i ogłaszają informator […] zawierający opis zakresu egzaminu maturalnego dla danego przedmiotu oraz kryteriów oceniania i form przeprowadzania egzaminu maturalnego, a także przykłady zestawów zadań egzaminacyjnych, zwany dalej syllabusem […]”. Najważniejszym zadaniem tego informatora była zatem pomoc uczniom przygotowującym się do czekającego ich egzaminu maturalnego. W związku
z tym maturzyści przygotowywali się do swoich egzaminów po zapoznaniu się
z informacjami zawartymi w syllabusie,.
Jednym z najrzadziej wybieranych przedmiotów na egzaminie maturalnym jest fizyka – będąc przedmiotem trudnym, sprawia ona wiele kłopotów uczniom szkół średnich. Nie jest ona zatem popularnym egzaminem wśród tzw. czwartych – dodatkowych przedmiotów, które zdający wybierają zgodnie ze swoimi zainteresowaniami.
Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Poznaniu (wraz z kilkoma innymi), zgodnie ze swymi obowiązkami, przygotowała informator, w którym zawarła standardy wymagań egzaminacyjnych oraz przykładowe arkusze egzaminacyjne m.in. z fizyki z astronomią. Zatem wielu maturzystów, traktując syllabusa jako podstawowe źródło informacji na temat wymagań i form egzaminu, przygotowywało się na jego podstawie do matury z tego przedmiotu. Niestety, po otwarciu pakietu zadań z fizyki na egzaminie maturalnym
w województwie wielkopolskim, okazało się, że zestaw zawierał 46, a nie, jak było podane w informatorze, 35 zadań. Czas przeznaczony na rozwiązanie zestawu – tj. 210 minut – był ten sam i nie pozwalał poświęcić na jedno zadanie zbyt wiele minut.
„Nowa” matura miała stać się egzaminem obiektywnym i rzetelnym, tymczasem uczniom, którzy mieli bardzo dobre wyniki na świadectwie i nie bali się przystąpić do tej formy egzaminu, nie udało się zaliczyć egzaminu
z fizyki, podczas gdy uczniowie słabsi, zdający maturę na starych zasadach, teraz są w trakcie zdawania egzaminów na wyższe uczelnie. “Paranoja nie matura, mówią uczniowie odwiedzający moje biuro”. Czy mają rację? Chyba mają? Czy ktoś im teraz pomoże? Staram się, ale… Swoją drogą ciekaw jestem, ilu spośród zdających nowy egzamin pozytywnie przeszło test z fizyki, a ilu przeszło go zdając stary egzamin?…
Adam St. Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
Szejnfeld@wp.pl
http://szejnfeld.sejm.pl