Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Prognoza gospodarcza 2008

Redaktor admin on 3 Styczeń, 2008 dostępny w Felietony, Felietony 2008 rok. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Za nami udany rok, który upłynął pod znakiem koniunktury gospodarczej, a co za tym idzie wyraźnego wzrostu wskaźników makroekonomicznych. Nic dziwnego, że przedsiębiorcom dopisują humory – aż 73 procent z nich spodziewa się zwiększenia obrotów w 2008 r., co jest dobrą prognozą dla całej gospodarki. Nawet z reguły sceptyczna branża rolno-spożywcza spodziewa się dobrej koniunktury. Nie bez znaczenia dla tej dziedziny był wyraźny sygnał o możliwości zniesienie embarga na polskie mięso przez Rosję. Z drugiej strony, co także należy podkreślić, także konsumenci oceniają swoją sytuację finansową najlepiej od 10 lat. To oznacza, że mamy coraz więcej pieniędzy, które chętniej wydajemy nie tylko na produkty i usługi nam niezbędne, ale także na dobra luksusowe.
Wszystkie prognozy w tej chwili wskazują na to, że nadchodzący rok będzie udany, ale zapewne nie w każdym sektorze obecne tempo wzrostu zostanie utrzymane. Sytuacji nie polepszy brak wykwalifikowanych pracowników w wielu kluczowych branżach, takich jak budownictwo, metalurgia czy handel. Oprócz prognoz, przemawiają za tym także wyniki badań – np. tych przeprowadzonych przez Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH, który obserwuje nastroje wśród przedsiębiorców. W ostatnim badaniu, które odzwierciedlało nastroje za III kwartał 2007 r., widać było wyraźnie, że chociaż przedsiębiorcy cały czas oceniają swoją sytuację optymistycznie, to jednak w trakcie roku optymizm ten gasł.
Wiele będzie zależało także od rozwoju sytuacji na rynkach międzynarodowych. Jeśli cena baryłki ropy na trwałe przekroczy 100 dolarów, jest szansa, że węgiel odzyska swoją dawną popularność. Niestety zapewne wówczas nie unikniemy wyższej inflacji. Dla energetyki, budownictwa i hutnictwa jednym z najbardziej istotnych problemów będą w przyszłym roku także obniżone limity emisji CO2.
Jednym z zasadniczych elementów działania na rzecz podtrzymania wysokiego wskaźnika wzrostu będą działania rządu na rzecz ograniczania barier wolności gospodarczej. Im więcej da się zrobić na tej niwie, tym wyższy stopień optymizmu przekładającego się na rozwój biznesu. Czas pokaże, ale rokowania są i muszą być dobre.
Sumując, należy się spodziewać udanego roku, który przyniesie naszemu krajowi dalszy wzrost gospodarczy a przedsiębiorcom zwiększone obroty. Najważniejszymi trendami makroekonomicznymi zapewne pozostaną: poziom inflacji, wzrost płac (wyższy zapewne od wzrostu wydajności) oraz narastanie importu. Nie powinny one jednak powstrzymywać firm przed zwiększaniem inwestycji, bowiem obecna koniunktura daje wyjątkową szansę na zwiększenie obrotów.

Adam Szejnfeld
www.szejnfeld.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)