Od kilku lat uczymy się dopiero jak regulować w naszym kraju zasady udzielania pomocy publicznej, ale Unia Europejska jest już coraz bliżej, a wraz z nią musi ulec zmianie wiele reguł gry dotyczących tej trudnej problematyki. Trudnej, gdyż w tym zakresie należy potrafić dopuszczać do stosowania to, co z zasady jest zabronione, a mianowicie wprowadzania uprzywilejowania jednych przedsiębiorców w stosunku do innych. Dodatkowo, do tej pory cała ta tematyka zamykała się dla nas – Polaków – w zasadzie, w obrębie obszaru naszego państwa, natomiast po 1 maja równość jednych w stosunku do innych musi dotyczyć wszystkich podmiotów z krajów należących do nowej Unii Europejskiej. Zasada uczciwej konkurencji, w tym stosownie wspólnych reguł dotyczących pomocy publicznej, nie będzie już domeną organów poszczególnych państw, lecz Komisji Europejskiej, która występować będzie w interesie całej Unii Europejskiej i wspólnego rynku. A więc równość dla wszystkich. Równość taka musi także objawiać się równymi procedurami oraz takimi samymi prawami i obowiązkami. Dlatego w Sejmie rozpoczęto prace na nową ustawa regulującą ten temat.
Projekt nowej ustawy ma na celu stworzenie całościowego systemu udzielania pomocy, a więc takiego, który zawiera nie tylko normy zawarte w powszechnym prawie europejskim – rozporządzeniach – ale także i te, które występują w wytycznych i komunikatach, mających pośredni charakter działania. Przy okazji tworzenia nowej ustawy zmieniono w niektórych aspektach także i inne akty prawne. Na szczególną uwagę na pewno zasługuje zmiana dotycząca przepisów ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji. Jest ku temu kilka powodów. Po pierwsze zniesiono możliwość dofinansowywania inwestycji podejmowanych przez gminy na rzecz zarezerwowania tych uprawnień wyłącznie dla przedsiębiorców. Po drugie, wiele przepisów ustawy przeredagowano w ten sposób, by mogła się ona obecnie stać podstawą programów pomocy regionalnej dla przedsiębiorców, lecz wyłącznie przeznaczonych na nowe inwestycje lub na tworzenie nowych miejsc pracy, co oznacza na przykład, wyłączenie z tego katalogu udzielania pomocy publicznej na szkolenia. Te zaś są niestety w Polsce powszechnie krytykowane. Po pierwsze ze względu na niską ocenę poziomu szkoleń oraz osób i instytucji świadczących te usługi, a po drugie, jako najczęściej wykorzystywany mechanizm, tzw. „przepuszczania pieniędzy”.
Przytoczone wyżej kierunki zmian nie powinny się negatywnie odbić ani na gminach – te zostaną włączone w zakres Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego, który dysponować ma funduszem na lata 2004 – 2006 w wysokości ponad 3,3 mld euro – ani na przedsiębiorcach, gdyż cała ta ustawa została wpisana do Sektorowego Programu Operacyjnego Wzrost Konkurencji Przedsiębiorstw z budżetem na 2004 – 2006 w wysokości ponad 640 mln euro. Tym sposobem na bardzo ważne cele prorozwojowe mogą być w następnych latach przeznaczone środki finansowe, jakich jeszcze w Polsce nie widzieliśmy. Oby były tylko dobrze wykorzystane.
Adam Szejnfeld
Posel Platformy Obywatelskiej
Adam.Szejnfeld@sejm.pl
http://szejnfeld.sejm.pl