Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Studniówka

Redaktor admin on 4 Październik, 2006 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Za nami 100 dni zasiadania na stanowisku premiera Jarosława Kaczyńskiego. Jedni twierdzą, że to dużo, inni że bardzo mało. Ja jednak nie chciałbym ograniczyć się do dywagacji o czasie a skupić się na sprawach najistotniejszych dla polskiej gospodarki. Przed ponad trzema miesiącami Jarosław Kaczyński przedstawił Sejmowi expose, w którym było nawet sporo odniesień do gospodarki. Były one jednak bardzo lakoniczne i ogólnikowe, ale mimo to należy się im rzetelnie przyjrzeć.
Pierwszą kwestią jest często poruszany program taniego państwa. No i cóż tu dużo mówić. Tanie państwo w rzeczywistości to fikcja! Wydatki na administrację zamiast maleć rosną, tworzą się nowe biurokratyczne molochy, upolitycznia urzędy. Jednym słowem w tej materii nie zostało zrobione całkowicie nic. Podobnie rzecz ma się z finansami publicznymi, których reforma została zaniechana, a wydatki budżetowe zamiast relatywnie się zmniejszać będą podnoszone. Dziwi mnie ten proces, gdyż następuje on mimo sytuacji wzrostu gospodarczego, zmniejszania się bezrobocia i zwiększania średniej płacy! Na tej podstawie można stwierdzić, że nasz kraj zamiast rozwijać się w najlepszym przypadku stanie w miejscu. Nieprawdą stały się również obietnice zmniejszania obciążeń podatkowych. Przeciwnie, podatki będą zwiększane! Mówię tu głównie o planach dotyczących zrównania poziomu akcyzy na olej opałowy z olejem napędowym oraz o zamiarze likwidacji karty podatkowej oraz ryczałtu ewidencjonowanego. Realizacja tych zamierzeń byłaby ciężkim ciosem wymierzonym w polską przedsiębiorczość. Do tego nie widać, jak do tej pory chęci zmian przepisów dotyczących rencistów i emerytów dorabiających sobie poprzez działalność gospodarczą. Niedługo ponad 100 tys. ludzi w Polsce będzie miało dylemat – bankrutować, czy przechodzić ze swoją działalnością do szarej strefy.
Miłą, ale tylko bajką, stały się również plany usuwania barier dla rozwoju przedsiębiorczości. Mija rok, w tym sto dni rządu Jarosława Kaczyńskiego, a rządowy projekt ustawy o swobodzie działalności gospodarczej ciągle nie może ujrzeć światła dziennego. Zagrożony jest również termin wprowadzenia uproszczonej formuły rejestracji działalności gospodarczej tzw. „jednego okienka”. Jednocześnie blokowane jest w Sejmie uchwalenie ustawy Platformy Obywatelskiej o zawieszaniu działalności gospodarczej. Z punktu mówiącego o bezpieczeństwie energetycznym kraju należałoby natomiast wykreślić chyba słowo bezpieczeństwo, ponieważ do tej pory przedstawiono jedynie plan stworzenia w Polsce czterech monopolistycznych grup energetycznych. Skutkiem czego będzie wzrost cen energii dla odbiorców i brak perspektyw rozwoju dla polskiej elektroenergetyki.
To tylko niektóre przykłady zaniedbań i braku dotrzymania złożonych obietnic. Mam jednak nadzieję, że koalicja rządząca pójdzie wreszcie po rozum do głowy i stworzy w końcu podstawy do utrzymania dynamicznego rozwoju polskiej gospodarki. W przeciwnym razie nie teraz, ale za kilka lat, będziemy mięli solidne problemy.

Adam Szejnfeld
www.szejnfeld.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)