Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Teraz albo nigdy

Redaktor admin on 10 Grudzień, 2009 dostępny w Felietony. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

lkaz 

Raz na jakiś czas premier Rosji Władimir Putin w swej szczodrości znajduje czas, by wysłuchać głosu zwykłych obywateli. Każdy, teoretycznie, może zadzwonić do programu na żywo i poprosić, teoretycznie, o wszystko. Dobrotliwy premier zazwyczaj chętnie przystaje na prośby telewidzów. Tak, jak w ostatnim tygodniu, kiedy to obiecał 84-letniej kobiecie mieszkanie. Ku jej zaskoczeniu, już w godzinę po tych słowach w drzwiach pojawili się urzędnicy, którzy oznajmili, że wkrótce będzie miała nowe lokum!

Skuteczność premiera Putina doprawdy zaskakuje. Nic dziwnego, że przeciętny Rosjanin na pytanie, kto jest najpotężniejszym człowiekiem w kraju odpowiada bez wahania: Putin! Nie ma znaczenia, czy jest on prezydentem czy premierem, zawsze podejmuje kluczowe decyzje. Tym samym konflikt na najwyższych stanowiskach nie istnieje. W Rosji sprawowana funkcja zdaje się być dodatkiem do prawdziwej siły osobowości.

W zwykłej demokracji, w zwykłym europejskim kraju jest zupełnie odwrotnie – to zajmowana funkcja określa możliwości, nie nazwisko. Innymi słowy, nie ważne, kto będzie burmistrzem przysłowiowej Koziej Wólki, bo będzie miał podobne kompetencje. Chociażby dlatego warto przemyśleć kto dane stanowisko będzie zajmował i jakie maja być jego kompetencje. Trzeba to określić precyzyjnie, bo wszelkie niejasności mogą sparaliżować efektywność danego urzędu.

W Polsce od dawna mówi się o zmianach w konstytucji. Całe zastępy dziennikarzy, polityków i prawników od dziesięciu lat deliberują nad tematem nieprecyzyjnego rozdziału władzy na najwyższych stanowiskach w państwie. Jak dotychczas bez rezultatu. Platforma Obywatelska jest pierwszą partią, która otwarcie mówi, że jeżeli chcemy sprawniejszego państwa, to musimy zadecydować, kto rządzi w kraju – premier czy prezydent?

Zasadniczą nowością proponowaną przez Platformę Obywatelską jest zmiana kompetencji premiera i prezydenta. Czas tak zmienić konstytucję, w której jasno i wyraźnie określona byłaby pełna odpowiedzialność za władzę wykonawczą w gabinecie wspieranym przez większość parlamentarną.

Niby wszystkie partie zgadzają się, że konstytucja nie jest doskonała, podobno, wszystkie chcą zmiany, ale projekt PO odrzucają z góry. Bo czas nie ten, bo klimat nie sprzyja, bo zmiany zbyt odważne… Jeśli jednak dziś nie zmienimy nieefektywnego systemu rządzenia, to kiedy? Po wyborach? Za dziesięć lat? Nigdy?

Adam Szejnfeld
www.szejnfeld.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)