Arthur Schopenhauer “Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli.”

Hannibal “Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy.”

Utrata zaufania

Redaktor admin on 4 Sierpień, 2003 dostępny w Felietony, Felietony Archiwum. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Nie ma możliwości pozostawienia komentarza.

Naukowcy amerykańscy opublikowali raport o aktualnym stanie ziemskiej atmosfery. Wynika z niego, że dziura ozonowa w ostatnich latach powiększa się, zagrażając bezpieczeństwu arktycznych lodowców. Lodowiec niczym budżet państwa topnieje, a załatać dziurę tak budżetową jak i ozonową jest bardzo trudno. Wygląda na to, że nieszczęścia chodzą parami. Brak odpowiednich działań ze strony gabinetu Leszka Millera sprawił, że nasza gospodarka znalazła się na mieliźnie. Brak odpowiednich wiatrów w postaci napływu inwestycji unieruchomił nasz rozwój w ostatnim roku. Trudno się jednak temu dziwić, skoro załoga polskiego okrętu nie postawiła nawet żagla. Wyniki badań rynków finansowych w Polsce jednoznacznie wskazują, że kurs obrany przez obecny Rząd znosi nas na skaliste wybrzeże.
Ostatnio tygodniu kurs złotego spadł do najniższego poziomu od wprowadzenia euro (za euro płacono nawet 4,55zł). Jest to sygnał ostrzegawczy mówiący o tym, że inwestorzy tracą zaufanie do obecnego Rządu i proponowanych przez niego rozwiązań. Nie jest przecież tajemnicą, że wszelkie, natychmiast potrzebne, rozwiązania są odkładane na później. Lewicowy gabinet Leszka Millera, skoncentrował swoją uwagę na wskaźnikach społecznego poparcia, zupełnie zapominając o odpowiedzialnym rządzeniu. Podobna sytuacja miała już miejsce, kiedy to w latach 1993-1997 SLD-owski gabinet skupiał swoją uwagę na hamowaniu prywatyzacji, rozroście administracji państwowej, mnożeniu i komplikowaniu przepisów, a przede wszystkim obsadzaniu stanowisk. Teraz, kiedy polski system gospodarczy potrzebuje reform i inwestycji, odpowiedzialni za niego ludzie trwonią czas i pieniądze, wprowadzając w błąd społeczeństwo. Leszek Miller natomiast tryumfuje, wznosząc herezje o gospodarczych sukcesach jego Rządu. Przygotowane przez poprzedni Rząd programy naprawy finansów publicznych, systemu emerytalnego, oświaty, czy służby zdrowia zostały wstrzymane, a nawet cofnięte. Niestety, na ich miejscu nie znalazł się żaden alternatywny i racjonalny projekt. Teraz, jak się okazuje, zapatrzony w swój niby sukces Leszek Miller wbija kolejny gwóźdź do trumny polskiej gospodarki, odkładając redukcję wydatków budżetowych na 2005 rok. Wszyscy doskonale pamiętamy zapewnienia Premiera o likwidacji Senatu, licznych agencji i agend rządowych oraz reformie finansów publicznych. Wszyscy doskonale pamiętamy decyzję o przedterminowych wyborach parlamentarnych. Wszystko wskazuje na to, że dla SLD władza jest wartością najwyższą, potem długo, długo nic. Leszek Miller, powołujący się w 2001 roku na opinie i odczucia społeczne, dzisiaj wyraźnie je ignoruje. Czy zatem SLD jest partią wrażliwą społecznie? Kraj jest bogaty bogactwem swych obywateli. Według SLD, kraj jest bogaty bogactwem swych rządzących. Należy jednak pamiętać, że taka postawa grozi nie tylko utratą zaufania społecznego, ale utratą jakiegokolwiek zaufania i już do kogokolwiek.

Adam St. Szejnfeld
Poseł Platformy Obywatelskiej
Adam.Szejnfeld@sejm.pl

http://szejnfeld.sejm.pl

Brak możliwości dodania komentarza

Zaloguj się / Realizacja - Medianet (info@medianetinteractive.pl)