Rada Ministrów podczas posiedzenia w dniu 23 lipca br. przyjęła założenia do projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw, przedłożone przez ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Podstawowe cele nowych przepisów to – uproszczenie i skrócenie procesu budowlanego dla większości inwestycji realizowanych na podstawie prawa budowlanego.
Przewidywane regulacje realizują zobowiązanie z exposé premiera, w którym zapowiedział uproszczenie procedur budowlanych i skrócenie czasu wydawania pozwoleń na budowę. Chodzi o to, że nadmierna liczba czynności związanych z procesem budowlanym spowalnia powstawanie inwestycji. Według raportu Doing Business przedsiębiorcy potrzebują aż 301 dni na załatwienie formalności związanych z budową magazynu, z kolei postępowanie administracyjne o wydanie pozwolenia na budowę trwa 180 dni.
Zniesiony zostanie wymóg uzyskiwania pozwolenia na budowę domów jednorodzinnych. Chodzi o budynki, których obszar oddziaływania nie wykracza poza granice działki objętej inwestycją, oraz te, które nie oddziałują negatywnie na środowisko. W tych przypadkach konieczne będzie jedynie zgłoszenie budowy z projektem budowlanym. Starosta będzie miał 30 dni na ewentualne wniesienie sprzeciwu od zgłoszenia.
Dzięki nowemu rozwiązaniu nie trzeba będzie wydawać rocznie ok. 48 tys. decyzji o pozwoleniu na budowę. Jednocześnie, aby zapewnić odpowiedni poziom ochrony praw właścicieli nieruchomości sąsiednich (względem inwestycji objętej zgłoszeniem) – inwestor przed rozpoczęciem budowy, będzie musiał poinformować o niej sąsiadów.
W przypadku domów jednorodzinnych nastąpi też skrócenie procedur budowlanych o 45 dni (ze 129 do 84 dni), a w dużych miastach o 74 dni (ze 158 do 84 dni). Liczba procedur zmniejszy się o 4 (z 25 do 21).
Jednocześnie budowa budynków jednorodzinnych (bez pozwolenia) ma uwzględniać wytyczne miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy. Niezgodność zgłoszenia budowy domu jednorodzinnego z ustaleniami planu miejscowego lub wytycznymi decyzji o warunkach zabudowy będzie podstawą do sprzeciwu wobec takiej inwestycji. Regulacje te nie tworzą zagrożeń dla ładu przestrzennego.
Zastąpienie pozwolenia na budowę zgłoszeniem, dla inwestora będzie oznaczać oszczędności czasowe i finansowe (mniej wymaganej dokumentacji), dla administracji – mniej procedur (nie trzeba będzie sporządzać i rozsyłać w każdej sprawie decyzji administracyjnej i przeprowadzać procedury stwierdzania jej ostateczności). Administracja będzie jedynie reagować na pismo właściciela nieruchomości sąsiedniej (np. w sytuacji, gdy nie zostaną zachowane odpowiednie odległości między działkami), ewentualnie wydawać zaświadczenia o braku sprzeciwu od zgłoszenia budowy.
Zawiadomienie o zakończeniu budowy obejmie większą liczbę obiektów. Zastąpi obecnie wydawane pozwolenie na użytkowanie. Procedura zawiadomienia o zakończeniu budowy ma dotyczyć dodatkowo: warsztatów rzemieślniczych, stacji obsługi pojazdów, myjni samochodowych, garaży na pięć stanowisk, obiektów magazynowych (składów, chłodni, hangarów, wiat), budynków kolejowych (nastawni, podstacji trakcyjnych, lokomotywowni, wagonowani, strażnic przejazdowych, myjni taboru kolejowego), a także placów składowych, postojowych i parkingów oraz stawów rybnych. W praktyce pozwolenie na użytkowanie będzie dotyczyć ograniczonej liczby obiektów. Czas oczekiwania na uzyskanie milczącej zgody na użytkowanie (brak sprzeciwu administracji) zostanie skrócony do 14 dni (obecnie jest 21).
Dla inwestycji wymagających pozwolenia na budowę, takich jak np. hala magazynowa, procedury budowlane (liczone przez autorów Doing Business) będą krótsze o ok. 120 dni, co oznacza zejście z 301 do 181 dni. Liczba procedur budowlanych zostanie zredukowana o 5 (z 29 do 24).
Uproszczone zostaną formalności dotyczące projektu budowlanego. Nie trzeba będzie do niego dołączać oświadczeń o zapewnieniu dostaw energii, wody, ciepła, gazu, odbioru ścieków oraz o warunkach przyłączenia obiektu do sieci wodociągowych, kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych, elektroenergetycznych, telekomunikacyjnych. Nie będą także potrzebne oświadczenia zarządcy drogi o możliwości połączenia działki, na której będzie obiekt, z drogą publiczną (z wyjątkiem dróg krajowych i wojewódzkich, dla których takich uzgodnienia nadal będą konieczne).
Inwestor będzie mógł rozpocząć wszystkie roboty budowlane na podstawie decyzji podlegającej wykonaniu, gdy nie ma innych stron postępowania. W praktyce chodzi o sytuację, kiedy inwestor jest jedyną stroną postępowania o zatwierdzenie projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę. Obecnie roboty budowlane może rozpocząć na podstawie decyzji ostatecznej. Nowe rozwiązanie oznacza pominięcie czasu oczekiwania na uprawomocnienie się decyzji, czyli inwestor zyska co najmniej 14 dni.
Zlikwidowany zostanie obowiązek zgłoszenia zamierzonego terminu rozpoczęcia robót budowlanych. Nie trzeba będzie zawiadamiać nadzoru budowlanego o zamierzonym terminie rozpoczęcia robót budowlanych (dla inwestycji wymagających pozwolenia na budowę), po którym następuje 7- dniowy okres oczekiwania przed nabyciem uprawnienia do rozpoczęcia takich robót.
Inwestor w ciągu 14 dni będzie wzywany do uzupełnienia braków formalnych we wniosku o pozwolenie na budowę lub do uzupełnienia zgłoszenia budowlanego. Obecnie organ administracji architektoniczno-budowlanej nie ma wyznaczonego terminu, w którym ma obowiązek wezwania na dokonanie takich czynności.
źródło: KPPO