Dzisiaj żegnamy niezwykłego i wybitnego Polaka – prof. Władysława Bartoszewskiego. Wieczorem 24 kwietnia 2015 r. z głębokim żalem i smutkiem przyjąłem informację o śmierci profesora Bartoszewskiego, żołnierza Armii Krajowej, więźnia Auschwitz, ministra spraw zagranicznych, publicysty, pisarza i wielkiego działacza społecznego. Jest to niezwykła strata dla Polski.

Bartoszewski urodził się 19 lutego 1922 roku w Warszawie. Należy do ludzi wychowanych w latach międzywojennych, był świadkiem upadku Powstania Warszawskiego. Został złapany podczas łapanki i wywieziony do Auschwitz. 6 lat spędził w komunistycznych więzieniach. Pomimo tego pozostawał wiecznym optymistą. W jednym z wywiadów mówił – Czy było łatwo? Nie. Ale w jakim moralnym, historycznym lub społecznym kodeksie jest powiedziane, że życie człowieka, narodu, a nawet ludzkiego gatunku ma być łatwe? Otóż życie nie musi być łatwe. Gorzej jeśli jest nudne.

Zawsze gdy żegnamy tak wybitne osobistości wiemy, że  zostają na zawsze, bo zostawili ślady w naszych sercach. Był on prawdziwym bohaterem naszych czasów.

Zawsze ceniłem profesora Bartoszewskiego. Miałem okazję wielokrotnie z nim rozmawiać i zawsze było to niezwykle ważne doświadczenie – nie było ważne czy były to spotkania zawodowe, prywatne, lub kiedy mogłem wyróżnić działalność Pana profesora, wręczając mu nagrody w imieniu Polish Marketu oraz BCC.

Łączę się w bólu i cierpieniu z rodziną prof. Bartoszewskiego oraz z wszystkimi jego bliskimi.

Cześć Jego Pamięci!

Adam Szejnfeld

Poseł do Parlamentu Europejskiego

***

Dzisiaj, w poniedziałek, 4 maja, pożegnamy profesora Władysława Bartoszewskiego. Uroczystości żałobne rozpoczną się o godz. 12.00 mszą św. w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Pogrzeb będzie miał miejsce o godz. 14.00 na Powązkach Wojskowych. Podczas uroczystości w archikatedrze głos mają zabrać kolejno: Bronisław Komorowski, prezydent Niemiec Joachim Gauck, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, premier Ewa Kopacz i szef Rady Europejskiej Donald Tusk.