Już w najbliższych wyborach do Senatu Polacy będą mieli okazję zagłosować w okręgach jednomandatowych. Stanie się tak, jeśli wejdzie w życie nowelizacja ordynacji wyborczej przygotowana przez Platformę Obywatelską. Większa identyfikacja Senatorów z wyborcami i macierzystym okręgiem, wzrost szans wyborczych niezależnych liderów lokalnych i większa przejrzystość mechanizmów wyborczych to tylko niektóre z korzyści, jakie przyniesie zmiana wspomnianej ordynacji. Nowe, jednomandatowe okręgi wyborcze zostaną wyznaczone na bazie dotychczasowych. Ich granice będą pokrywały się z granicami okręgów w wyborach do Sejmu oraz z granicami województw. Takie rozwiązanie pozwoli uniknąć zbędnego zamieszania z wytyczaniem zupełnie nowych granic okręgów. Cały system wyborów do Senatu stanie się również bardziej czytelny dzięki wprowadzeniu zasady jeden wyborca – jeden głos. Do tej pory głosując na naszych przedstawicieli w izbie wyższej, w zależności od okręgu, mogliśmy skreślić na karcie od 2 do 4 nazwisk. Wprowadzenie okręgów jednomandatowych w wyborach do Senatu to tak naprawdę pierwszy krok do rozciągnięcia tego trybu wyłaniania przedstawicieli również na wybory do Sejmu. Opinia publiczna, eksperci oraz wszystkie partie polityczne będą miały okazję przekonać się do korzyści, jakie przynoszą obywatelom i państwu okręgi jednomandatowe.