Do Sejmu weszłyby tylko trzy partie, a PO mogłaby rządzić samodzielnie – wynika z najnowszego sondażu GfK Polonia dla “Rzeczpospolitej”. Partia Donalda Tuska może w nim liczyć na poparcie 48 proc. badanych. Dzięki temu w nowym Sejmie miałaby aż 240 posłów.
Spada natomiast poparcie dla PiS. Na początku sierpnia wynosiło 39 proc., a teraz 35. Różnica między PO a PiS zwiększyła się z 6 do 13 punktów proc. – PiS zaszkodziła niekończąca się awantura wokół krzyża przed Pałacem Prezydenckim – ocenia w “Rzeczpospolitej” prof. Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. – Zraża do PiS umiarkowanych wyborców, których udało się Jarosławowi Kaczyńskiemu przyciągnąć w trakcie kampanii prezydenckiej.
SLD może liczyć na głosy 9 proc. ankietowanych – dokładnie tyle samo, ile w kilku poprzednich badaniach. Polskie Stronnictwo Ludowe z poparciem 4 proc. znalazłoby się poza parlamentem. Jednak ludowcy powoli odrabiają straty. Tuż po zakończonych spektakularną porażką Waldemara Pawlaka wyborach prezydenckich chciał na nich głosować zaledwie co setny badany. Teraz jest nieco lepiej – pisze „Rzeczpospolita”.
Pozostałe partie nie mają zbyt wielkich szans na sukces wyborczy. 1 proc. badanych przez GfK Polonia chce poprzeć Ligę Polskich Rodzin. Takie samo poparcie ma Unia Polityki Realnej.
W sondażu „Gazety Wyborczej” PO może liczyć na poparcie 45 proc. a PiS – 24 proc. pytanych. PiS ma o 3 pkt. proc. mniej niż przed dwoma tygodniami. Od wyborów prezydenckich stracił już 7 pkt. proc. PO w tym czasie zyskała jeden punkt. Stabilne notowania ma SLD (9 proc.). Również stabilne, ale dużo niższe poparcie od miesięcy jest udziałem PSL (3 proc.). 14 proc. badanych jest niezdecydowanych.
ww.po.org.pl